Kupno dywanu jest nadal wydarzeniem rodzinnym, zaś wybór bywa poprzedzony, co najmniej kilkoma wizytami w sklepach. Jest to spowodowane w większości przypadków jego funkcją ozdobną i reprezentacyjną. W takich sytuacjach liczy się każdy drobiazg, co nie ułatwia jego wyboru.
Komputery i tworzywa sztuczne
Przez lata zmieniały się sposoby produkcji i materiały. Dzisiejsze technologie wsparte są techniką komputerową, zaś wełnę w dużej części zastąpiły tworzywa sztuczne. Inne są również preferencje klientów, nie kupują jak dawniej dużych o wymiarach 2x3 m, lecz wybierają mniejsze. Ładne nowoczesne podłogi nie wymagają już całkowitego zakrycia, dlatego popyt mają małe dywany maksymalnie do 2 m. Liczy się ich jakość i wygląd, nikt nie nabywa pierwszego z brzegu. Wzornictwem i kolorystyką dywan ma harmonizować z wystrojem pomieszczenia. Dla ułatwienia klienci często biorą ze sobą skrawek obicia, poduszki lub cząstkę okleiny mebli. Przystosowują się też handlowcy, którzy jak przykładowo firma M & M z Lublina, mają w swojej ofercie oprócz dywanów także meble.
Zieleń i asymetria
Nie zmienia to jednak faktu, że kupno jest stresujące, w czym dużą zasługę mają producenci. Ich wyroby niczym w kalejdoskopie obrazki zmieniają, co pół roku wzornictwo i kolorystykę. W tej chwili popytem cieszą się dywany w pastelowych odcieniach beżu, zieleni i żółci. Mniejsze zainteresowanie mają natomiast brązowe i bordowe z klasyczną rozetą w środku. Dużo jest z asymetrycznymi wzorami, ale trafiają się również tradycyjne przypominające rękodzieła perskie.
Wełna w cenie
Znawcy oprócz materiału zwracają także uwagę na gęstość tkania, ilość węzełków na 1 mkw., wysokość runa i technologię produkcji. Najlepsze, a jednocześnie najdroższe są dywany wełniane. Spośród nich zasłużoną renomą cieszą się z wełny nowozelandzkiej, która jest jednorodna, dobrze przyjmująca farbę.
W sklepach jest duży wybór dywanów krajowych i z importu. Te ostanie to przede wszystkim wyroby tureckie. Wyparły one z rynku ceną i jakością belgijskie. Trafiają się również w mniejszych ilościach, ale o wyższych cenach z krajów azjatyckich, w tym i z Chin. Jan Kasprzak
NA PODDRUKU
Na rynku
Tylko dwóch polskich producentów
Warte uwagi jest spostrzeżenie, że dywany w przeciwieństwie do wielu innych towarów relatywnie staniały. Od kilku lat, poza nowościami, nie są na nie podnoszone ceny. Na rynku pozostało tylko dwóch znaczących krajowych producentów Agnella z Białegostoku i Weltom z Tomaszowa Mazowieckiego. Znana przed laty fabryka w Kowarach zajmuje się tylko wytwarzaniem wykładzin do dużych obiektów użyteczności publicznej.