Rynek nieruchomości używanych jest aktualnie bardzo stabilny – oceniają eksperci. To dobry moment na zakup mieszkania pod kątem zbliżającego się roku akademickiego. Jesienią natomiast możemy spodziewać się znacznego ożywienia.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
W czerwcu, podobnie jak miesiąc wcześniej, rynek nieruchomości wtórnych charakteryzował się dużą stabilnością. Przeciętna cena ofertowa dla 15 monitorowanych miast wzrosła zaledwie o 0,1 proc. w stosunku do poprzedniego zestawienia. Jedynie w Katowicach i Sopocie zauważalne są istotne obniżki na poziomie odpowiednio 2,3 proc. oraz 1,5 proc. W Lublinie, przeciętna cena ofertowa używanego mieszkania wzrosła w ciągu roku z 4800 zł za mkw do 4870 zł za mkw.
– W nadchodzącym czasie można jednak spodziewać się silnego ożywienia na rynku nieruchomości wtórnych – mówi Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl. – Będzie ono spowodowane przede wszystkim typowym jesiennym wzrostem aktywności kupujących i wynajmujących.
Dodatkowo rynek zdynamizują jeszcze zmiany spowodowane regulacjami wysokości wymaganego wkładu własnego oraz rozszerzenie programu MdM o nieruchomości z drugiej ręki.
W zależności od ustalonych limitów cenowych, w różnych lokalizacjach będzie ono miało odmienną siłę oddziaływania. Dla przykładu, w Łodzi dopłatami może być objęte nawet 50 proc., a w Poznaniu – 40 proc. nieruchomości. Na drugim biegunie są Warszawa i Kraków, gdzie zaledwie 3 proc. i 2 proc. wystawionych na sprzedaż mieszkań będzie kwalifikowało się do wsparcia w ramach programu MdM.
Wakacyjne ceny
Lato to pora, kiedy liczba ofert lokali wystawionych na sprzedaż maleje. Jednak w tym czasie istnieje duża szansa na transakcję z klientem, który płaci gotówka. Najczęściej takimi kupującymi są rodzice maturzystów, którzy dostali się na studia poza miejscem swego zamieszkania. Osoby nabywające lokal mają powody do zadowolenia.
– W porównaniu do ubiegłego miesiąca, transakcyjne ceny mieszkań nieco spadły. Największe obniżki widać na gdyńskim rynku nieruchomości. Nabywcy powinni dysponować kwotą poniżej 5 000 zł za mkw. – mówi Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – Zbliżoną sytuację można zaobserwować w Gdańsku. Rynek nieruchomości w obu tych miastach kształtuje się podobnie. Najczęściej kupujący przeznaczali 260 tys. zł na zakup lokalu.
Wrocław to jedyne miasto spośród badanych w raporcie, gdzie ceny transakcyjne nieco wzrosły.
– Aktualnie kupujący muszą się liczyć z wydatkiem na poziomie 5 252 zł za mkw. – zauważa Jańczuk. – Co ciekawe, to właśnie w stolicy Dolnego Śląska kupowane są lokale o największych metrażach. Zupełnie odwrotnie przedstawia się sytuacja w Łodzi, gdzie najszybciej z rynku znikają mniejsze lokale – dodae ekspert.
Oprocentowanie wzrasta
Nieznacznie zmieniła się wysokość oprocentowania kredytów. – Dla zobowiązań z wysokim wkładem własnym (25 proc.) wskaźnik ten zwiększył się z 3,47 proc. do 3,48 i nadal pozostaje na bardzo niskim poziomie – mówi Jarosław Sadowski, ekspert Expander Advisors. – W przypadku długu o wartości 300 000 zł, zaciągniętego na okres 30 lat, rata wynosi jedynie 1 499 zł.
Porównując do takiego samego kredytu, jednak uruchomionego w 2012 r. klient zobowiązany był spłacać miesięcznie 2 054 zł. Obecnie raty są więc dość niskie, ale w kolejnych miesiącach najprawdopodobniej będą powoli rosły.
Dobrą wiadomością dla osób zainteresowanych kupnem lokalu są planowane zmiany w rządowym programie MdM. Istnieją szanse, że jeszcze w tym roku zostanie rozszerzony katalog nieruchomości, które mogą być objęte dofinansowaniem, także o mieszkania pochodzące z rynku wtórnego. Jest to istotne szczególnie dla osób zainteresowanych nabyciem lokalu w mniejszych miejscowościach, gdzie nowe nieruchomości nie powstają tak często jak w dużych miastach.