W swoim wystąpieniu w Sejmie premier Donald Tusk zapowiedział w czwartek, że rząd zapewni pomoc osobom bezrobotnym, które straciły możliwość spłaty kredytu hipotecznego.
- Chcemy dać bezpieczeństwo tym, którzy - tak jak cały świat - sądzili, że koniunktura potrwa dłużej i wzięli kredyt po to, by kupić mieszkanie. Teraz my musimy pomóc, żeby tego mieszkania nie stracili - powiedział Tusk w Sejmie.
Dodał, że wszystkie decyzje rządu związane z przeciwdziałaniem kryzysowi będą miały na celu "utrzymanie na odpowiednim poziomie życia najsłabszych i najbardziej zagrożonych kryzysem”.
Według premiera, na pomoc dla osób, które straciły możliwość spłaty kredytu hipotecznego, potrzebnych będzie ok. 300-400 mln zł. Pieniądze na ten cel pochodziłyby z Funduszu Pracy
Premier nie powiedział, ile rząd dopłaciłby zadłużonym bezrobotnym. Waldemar Pawlak wzywał: - Pomóżmy zadłużonym na zakup lub budowę domu lub mieszkania, dopłacając im 30 proc. raty kredytu hipotecznego.