30 tys. maturzystów z naszego regionu o godz. 9 w środę zasiądzie do pisemnej matury z języka polskiego. W czwartek matura z matematyki.
– Trema? Raczej nie ma. Podchodzę do tego spokojnie – mówi Mary Woźniak, maturzystka z V LO w Lublinie. – Może jedynie trochę obawiam się matematyki, choć – tak naprawdę – nie powinnam. Z polskiego czuję się mocna, więc będzie dobrze.
Jakub Dados boi się egzaminu z języka polskiego. – Nie wiem, czy podpasują mi zadania. Zobaczymy – mówi maturzysta. – Ja za to czekam na matematykę – mówi z kolei Emil Adamek, kolega Kuby z klasy. – Nie tyle się jej boję, co po prostu jestem ciekaw, ile uda mi się napisać. O resztę jestem spokojny. Powinno być nieźle.
Analiza "Świętoszka” Moliera, "Zdążyć przed panem Bogiem” Hanny Krall i pytanie, czy internet jest śmietnikiem. M.in. z takimi zadaniami musieli się zmierzyć uczniowie na podstawowej maturze z języka polskiego rok temu.
Środowy egzamin rozpocznie się o godz. 9. Po 170 minutach części podstawowej uczniowie mają dwie godziny przerwy. O godz. 14 zasiadają do 3-godzinnej części rozszerzonej.
Na poziomie podstawowym test potrwa 170 minut, na poziomie rozszerzonym - 180. Za rozwiązanie wszystkich zadań z łatwiejszej wersji można otrzymać 70 punktów, a z trudniejszej 50.
W czwartek identyczna próba czeka tych, którzy zdecydują się na rozszerzoną maturę z matematyki. Wszyscy (po raz drugi od lat obowiązkowo) o godz. 9 zasiądą to egzaminu na poziomie podstawowym. (MB)