Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Po świętach uczniowie wrócili do szkół. Wielu jednak tylko teoretycznie. Część przekonała rodziców, że czterodniowa nieobecność pozwoli im na lepszy, bo znacznie dłuższy wypoczynek. Dzięki zwolnieniu od mamy lub taty będą mieli ponad miesiąc wolnego.
(fot. Archiwum / zdjęcie ilustracyjne)
Obecny rok szkolny nie rozpieszcza nadmiarem długich weekendów. Dłuższe wolne w szkołach przyniósł dopiero grudzień. Ostatni raz uczniowie poszli na lekcje 20 grudnia. Do nauki mogli wrócić już 2 stycznia, ale większość dyrektorów korzystając ze swoich uprawnień dała im dwa dodatkowe dni wolne przed świętem Trzech Króli. Uczniowie powinni więc ponownie zasiąść w ławkach we wtorek. Ale nie wszyscy do szkół dotarli.
– Zostały cztery dni nauki przed feriami. Wiadomo, że w tym czasie nic nie będzie się w szkole dziać. Prawie wszystkie stopnie na pierwszy semestr są już wystawione – mówi mama siódmoklasisty z Lublina. – Pozwoliłam synowi zostać w domu. Niech wypoczywa. Musi naładować akumulatory, a dzięki moim ustępstwom będzie miał aż 37 dni wolnego ciągiem. Przyznam się, że sama mu zazdroszczę.
Nasza rozmówczyni nie jest jedynym rodzicem, który podjął taką decyzję.
– Córka poszła do szkoły we wtorek, ale od środy ma wolne – mówi inny rodzic, który zadzwonił do naszej redakcji po południu, żeby opowiedzieć o sytuacji w szkole przed feriami. – W jej klasie było wczoraj 6 osób. Na większości lekcji oglądali filmy. To strata czasu. Lepiej już niech posiedzi w domu.
Jednak nie wszędzie tak jest. – Większość uczniów jest w szkole, pracujemy normalnie. Dla niektórych to ostatnia szansa na poprawienie stopni na semestr, bo te muszą być wystawione do najbliższego piątku – mówi Cezary Jacek Furtak, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2 w Lublinie.
– Niektórzy rzeczywiście przedłużyli sobie wolne – śmieje się Tadeusz Szydłowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 im. Henryka Sienkiewicza w Lublinie. – Reszta jednak pracuje. Mimo że to tylko cztery dni, to warto ten czas wykorzystać. Zakładając jednak, że nie wszyscy rodzice będą podzielać to zdanie, przedłużyliśmy wystawianie ocen aż do 31 stycznia. Dzięki temu ci, którzy będą chcieli je poprawić, będą mogli to zrobić jeszcze po feriach. Nowy semestr rozpocznie się 3 lutego.
