Podczas, gdy wiele klas jest już pustych, bo uczniowie z chwilą wypisania świadectw przestali przychodzić do szkół życie tętni w lubelskim Zespole Szkół nr 1 im. Władysława Grabskiego. Właśnie rozpoczęły się tam tzw. małe matury. Ich sprawdzanie będzie zaś głównym zajęciem nauczycieli w wakacje.
– Małe matury prowadzimy już od wielu lat – przyznaje Elżbieta Sękowska, dyrektor ZS nr 1 w Lublinie. – To nasza odpowiedź na puste przed wakacjami klasy. Po tym, gdy stopnie są już wystawione, a świadectwa wypisane wielu uczniów nie chodzi do szkoły. My mamy do samego końca komplet, bo dajemy uczniom nieprawdopodobną szansę sprawdzenia swoich wiadomości z całego roku i przygotowania się do najważniejszego egzaminu w ich życiu.
Małe matury piszą uczniowie wszystkich klas, z wyjątkiem tych uczniów techników, którzy we wtorek zmagać będą się z egzaminem zawodowym. W poniedziałek pisali test z języka polskiego. We wtorek czekają ich zmagania z matematyką, a w środę – z językiem angielskim.
– Arkusze egzaminacyjne na podstawie standardowych testów przygotowują nasi nauczyciele w oparciu o podstawę programową danej klasy – opowiada Sękowska. – Sprawdzaniem testów będą zajmować się w wakacje, by we wrześniu przekazać uczniom informację o wynikach. To dla nich zawsze bardzo cenna wiedza pokazująca, co już potrafią, a jaki materiał muszą jeszcze powtórzyć przed maturą.