"Gdzie te 17 milionów złotych?". Kandydat na senatora oskarżany o wyłudzenia broni się filmem

Przedsiębiorca z Ryk jest na celowniku Centralnego Biura Antykorupcyjnego. CBA zarzuca mu wyłudzenie 17 mln zł dotacji z ARiMR. W grudniu ubiegłego roku agenci zatrzymali w tej sprawie 8 osób. Wśród nich byli szefowie grupy producenckiej Friends Fruits z Ryk – Jacek Ś. oraz Marcin Walasek.

Friends Fruits starała się o unijne dotacje. W latach 2012-14 jako grupa producentów złożyła w mazowieckim oddziale ARiMR pięć wniosków o przyznanie pomocy finansowej. Większość została rozpatrzona pozytywnie. Później grupa przeniosła się ze stolicy do Ryk. Kolejne wnioski rozpatrywał lubelski oddział ARiMR. Tu urzędnicy trafili na nieprawidłowości i zawiesili dofinansowanie, a sprawą zajęło się CBA. Marcinowi Walaskowi oraz jego zastępcy Jackowi Ś. prokurator przedstawił zarzuty wyłudzenia 16,5 mln zł oraz usiłowania wyłudzenia kolejnych 5,5 mln zł.

Marcin Walasek miał składać fałszywe faktury poświadczające wydatki grupy. Grozi mu za to do 8 lat więzienia. Obecny kandydat na senatora (Komitet Wyborczy Jedność Narodu) zaprzecza zarzutom. I zachęca do obejrzenia filmu „Gdzie te 17 milionów złotych?” na swoim kanale na youtubie.

Walasek zaprosił wczoraj dziennikarzy pod siedzibę lubelskiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

– Trafiłem do aresztu, ale wyszedłem na wolność po wpłaceniu kaucji, którą po kilku dniach miałem z powrotem na koncie. Friends Fruits nigdy nic nie wyłudziła. Nigdy też nie było 17 milionów. Friends Fruits z ARiMR uzyskała z dotacji 12 milionów. Obróciło się to przeciwko mnie, bo postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce i wykazać nieprawidłowości w ARiMR – przekonuje Walasek. – Idę na scenę polityczną, aby te sprawy wyjaśnić. Kojarzono mnie z Robertem Biedroniem, teraz kandyduję pod innym szyldem. Partyjna ideologia mnie nie interesuje, jestem kandydatem niezależnym. Jako obywatel nie widzę innej drogi, aby nagłośnić problemy grup producenckich w kontekście działalności ARiMR.