Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Gry

26 października 2009 r.
16:30
Edytuj ten wpis

Ogniem i Mieczem: o grze opowiada Jacek Komuda

0 0 A A

W grze Mount&Blade: Ogniem i Mieczem nie ma samochodowych pościgów, wielkich spluw, kosmitów i gangsterów. Nie ma też wyrafinowanej grafiki. A co jest? To wie pisarz Jacek Komuda.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Jakie jest pana zadanie w pracy nad grą Mount&Blade: Ogniem i Mieczem?

– Czuwam nad polonizacją gry, czyli właściwie zmieniam wszystkie teksty, jakie mamy w tej produkcji. A zmieniam na język, jakim posługiwała się polska szlachta w XVII wieku. Na "dzień dobry” wprowadziłem tytułu szlacheckie, bo twórcy gry – czyli Ukraińcy – nie mieli właściwie żadnego pojęcia o realiach Rzeczpospolitej Szlacheckiej.

Jest jakies główne założenie tej polonizacji?

– Tak. Chodzi mi o to, by gracz poczuł się szlachcicem. Ta gra to pierwsza produkcja, która generalnie oddaje ducha tamtej epoki.

A z powieścią Henryka Sienkiewicza gra ma cos wspólnego?

– Postacie, bo pojawia się Zagłoba czy pan Wołodyjowski i realia historyczne. Jest podupadająca Rzeczpospolita Obojga Narodów, zbrojąca się carska Ruś, nowoczesna i głodna podbojów Szwecja, kozacka Ukraina, Chanat Krymski… jednak w grze język będzie mniej stylizowany niż u Sienkiewicza. Jednak nie będzie to ta sama polszczyzna, jaka wtedy można było usłyszeć.

Dlaczego?

– Bo była by ona dziś kompletnie niezrozumiała, a nie o to przecież chodzi. W sumie teksty, nad którymi pracuję liczą około stu stron i są to głównie dialogi, bo motywy fabularne w tej grze schodzą na drugi plan. To właściwie tylko łącznik.

Gra ogniem i Mieczem nie jest zbyt ładna. Grafika przywodzi na myśl tytuły sprzed kilku lat. Całość zapowiada się na dość trudna i złożoną produkcję. Czyli na coś, co może mieć kłopoty z zawojowaniem rynku.

– Moim zdaniem to zalety tej produkcji. Swoja przygodę zaczynamy od bycia prostym szlachcicem, który ma tylko dwie rzeczy: swoją szablę i swój honor. A możemy skończyć jako hetman czy król. Ale najważniejsza jest tu walka. Moim zdaniem, to pierwsza gra, w której model walki na koniu oddano tak dobrze. A wiem, co mówię, bo też jestem kawalerzystą. W bitwach, w których może uczestniczyć nawet kilkuset żołnierzy, trzeba kombinować, trzeba myśleć taktycznie i każdy szczegół ma tu znaczenie.

Pracował pan wcześniej przy grze Wiedźmie opartej na prozie Andrzeja Sapkowskiego. Teraz nad Ogniem i Mieczem. Ma pan jeszcze czas na powieści?

– Jak najbardziej. Właśnie pracuję nad drugim tomem Samozwańca, a już oddałem do wydawnictwa zbiór opowiadań Banita.

A gra Mount&Blade: Ogniem i Mieczem jest już prawie gotowa. Premierę zapowiedziano na 20 listopada i wszystko wskazuje na to, że termin zostanie dotrzymany. A wyglądać będzie tak:


Pozostałe informacje

Pożar tartaku w Izbicy. Interweniowali strażacy

Pożar tartaku w Izbicy. Interweniowali strażacy

Strażacy przeprowadzili sprawną akcję gaśniczą. Spłonęła część budowlanej konstrukcji.

Hektary nad Klukówką czekają. Lasy Państwowe: Pierwszy krok należy do miasta

Hektary nad Klukówką czekają. Lasy Państwowe: Pierwszy krok należy do miasta

Do miasta ma trafić obszar dawnych stawów hodowlanych nad Klukówką. Takie obietnice padły tuż przed wyborami samorządowymi. Lasy Państwowe odpowiadają jednak, że pierwszy krok należy do samorządu.

Prezydent Zamościa wziął się za miejskie spółki. Poważne zmiany w radach nadzorczych

Prezydent Zamościa wziął się za miejskie spółki. Poważne zmiany w radach nadzorczych

Mówił, że zarządzanie niektórymi miejskimi spółkami mu się nie podoba. Na razie ich prezesi odwołani nie zostali, ale w radach nadzorczych Rafał Zwolak, prezydent Zamościa zmiany już wprowadził. I to poważne.

Koalicja zawiązana. Krówczyński szefem rady, Szumiec wiceburmistrzem
galeria

Koalicja zawiązana. Krówczyński szefem rady, Szumiec wiceburmistrzem

Podczas pierwszej sesji nowej kadencji rady miasta przetestowana została uformowana dzień wcześniej koalicja, która wybrała prezydium. Na czele lubartowskiej rady stanął Tomasz Krówczyński z komitetu Wspólnoty Lubartowskiej. Zastępcą burmistrza został Radosław Szumiec.

Fałszywe oregano zalało rynek. To najczęściej podrabiana przyprawa w UE

Fałszywe oregano zalało rynek. To najczęściej podrabiana przyprawa w UE

Ta aromatyczna przyprawa, zawierająca bogactwo witamin i służąca jako środek leczniczy jest ostatnio często podrabiana. Jak rozpoznać fałszywkę?

Krytykowali PiS, a teraz zawiązali „porozumienie” ze starostą. Kto „ograł wszystkich”?

Krytykowali PiS, a teraz zawiązali „porozumienie” ze starostą. Kto „ograł wszystkich”?

Nazywają to porozumieniem programowym. We władzach powiatu radzyńskiego doszło do nietypowego sojuszu PiS z komitetem bezpartyjnego Jakuba Jakubowskiego, który wcześniej działania polityków tej partii krytykował choćby w mieście. Niektórzy radni powiatowi czują się oszukani.

Orlęta Spomlek jeszcze broni nie składają, w sobotę chcą przerwać złą passę

Orlęta Spomlek jeszcze broni nie składają, w sobotę chcą przerwać złą passę

Jeżeli w Radzyniu Podlaskim marzą jeszcze o utrzymaniu, to w sobotę muszą przerwać serię czterech porażek z rzędu. Orlęta Spomlek podejmą Czarnych Połaniec (godz. 17). Niestety, Tomasz Złomańczuk do końca sezonu nie będzie mógł skorzystać z dwóch ważnych zawodników ofensywnych.

Wystraszony pies uwięziony w worku. Odnalazły go dzieci

Wystraszony pies uwięziony w worku. Odnalazły go dzieci

Porzucony i przestraszony pies został odnaleziony obok stawu w miejscowości Minkowice. Policja ustala szczegóły i prosi o pomoc, jeśli ktoś zna sprawcę.

Mikołaj Raczyński (Wisła Puławy): Mam nadzieję, że się utrzymamy, a resztę zrobi zarząd

Mikołaj Raczyński (Wisła Puławy): Mam nadzieję, że się utrzymamy, a resztę zrobi zarząd

Po efektownej wyjazdowej wygranej z Radunią Stężyca, Wisła Grupa Azoty w sobotę zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem II Lubin (godz. 16).

Bomby jadą na poligon. Mieszkańcy mogą wrócić do domów
galeria

Bomby jadą na poligon. Mieszkańcy mogą wrócić do domów

Saperzy zakończyli prace przy ulicy Sidorskiej w Białej Podlaskiej. Ewakuowani mieszkańcy mogą wrócić do domów.

Kolejne protesty w regionie. Tym razem rolnicy strajkują w 4 powiatach w regionie

Kolejne protesty w regionie. Tym razem rolnicy strajkują w 4 powiatach w regionie

Protesty trwają na terenie powiatów chełmskiego, hrubieszowskiego, krasnostawskiego i zamojskiego. Tam można spodziewać się utrudnień w ruchu.

Słoneczna prognoza pogody
Pogoda na weekend
film

Słoneczna prognoza pogody

Jak co weekend przedstawiamy prognozę pogody dla Lubelszczyzny. Tradycyjnie przygotowali ją meteorolodzy z Instytutu Nauk o Ziemi i Środowisku UMCS. Prezentuje Gabriela Szewczyk.

Górnik Łęczna jedzie po trzy punkty na Konwiktorską

Górnik Łęczna jedzie po trzy punkty na Konwiktorską

Walczący wciąż o miejsce w strefie barażowej Górnik Łęczna w niedzielny wieczór (godz. 18) zagra na wyjeździe z Polonią Warszawa. Jeśli zielono-czarni nadal marzą o PKO BP Ekstraklasie, to muszą ze stolicy przywieźć komplet punktów.

Mniej czy więcej niż poprzednicy? Wiemy, ile zarobi wiceprezydent Zamościa

Mniej czy więcej niż poprzednicy? Wiemy, ile zarobi wiceprezydent Zamościa

Nieco mniej, niż poprzedniczka na identycznym stanowisku, ale więcej niż drugi z wiceprezydentów za czasów Andrzeja Wnuka ma zarabiać Marek Kudela, pierwszy zastępca Rafała Zwolaka, nowego prezydenta Zamościa.

Zgłosili wypadek, bo chcieli podwózkę radiowozem do domu

Zgłosili wypadek, bo chcieli podwózkę radiowozem do domu

Na pomysł wpadli dwaj mieszkańcy gminy Niedźwiada. Upili się, położyli się na jezdni i pozorowali potrącenie, bo chcieli mieć podwózkę do domu radiowozem.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium