Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Najnowsza gra z Samem Fisherem w roli głównej już – na Xbox 360 – jest. I już wiadomo, ze darmowych dodatków nie zabraknie.
Dodatki nie będą duże: a to pistolet maszynowy, a to nowa mapa do multi, a to coś tam jeszcze. Takie mikro dodatki będą pojawiać się regularnie w każdy czwartek (od wczoraj jest już pistolet maszynowy MP7A1) na Xbox Live.
A co z wersją PC-tową? Ta w sprzedaży pojawi się 30 kwietnia i na razie nic o dodatkach nie wiadomo. Być może część z nich będzie od razu na płycie z grą.
Tymczasem sama gra radzi sobie całkiem nieźle. Choć w przeciwieństwie do poprzednich odsłon mniej tu skradania i kombinowania a więcej akcji i strzelania, to pierwsze recenzje są nad wyraz przychylne.
– Ubisoft w swoich nowych produkcjach ma nowe założenie: pomoc mniej doświadczonym graczom – tłumaczy nam Grzegorz Szabla z Ubidoft Polska. – Na najłatwiejszym poziomie trudności gracz jest trochę prowadzony za rękę, a sztuczna inteligencja przeciwników jest przystosowana do gracza. Ale już na wyższych poziomach sytuacja się zmienia.
Niemniej, to już inna gra niż Pandora Tomorrow czy Chaos Theory. W tych produkcjach największa satysfakcję dawało przechodzenie poszczególnych etapów bez strzelania. Tymczasem w Conviction już się tak nie da...
A co z wersją PC-tową? Ta w sprzedaży pojawi się 30 kwietnia i na razie nic o dodatkach nie wiadomo. Być może część z nich będzie od razu na płycie z grą.
Tymczasem sama gra radzi sobie całkiem nieźle. Choć w przeciwieństwie do poprzednich odsłon mniej tu skradania i kombinowania a więcej akcji i strzelania, to pierwsze recenzje są nad wyraz przychylne.
– Ubisoft w swoich nowych produkcjach ma nowe założenie: pomoc mniej doświadczonym graczom – tłumaczy nam Grzegorz Szabla z Ubidoft Polska. – Na najłatwiejszym poziomie trudności gracz jest trochę prowadzony za rękę, a sztuczna inteligencja przeciwników jest przystosowana do gracza. Ale już na wyższych poziomach sytuacja się zmienia.
Niemniej, to już inna gra niż Pandora Tomorrow czy Chaos Theory. W tych produkcjach największa satysfakcję dawało przechodzenie poszczególnych etapów bez strzelania. Tymczasem w Conviction już się tak nie da...
