Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

11 listopada 2025 r.
18:19

„Historia na śmierć i życie” – przypadek Moniki

Autor: Zdjęcie autora KaNa
(fot. pixabay.com)

Czy młoda osoba, która popełniła zbrodnię, powinna spędzić resztę życia za kratami? Historia Moniki Osińskiej pokazuje, że odpowiedź nie jest prosta.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Czy kara dożywotniego pozbawienia wolności jest adekwatna? Wszystko tak naprawdę zależy od sytuacji i okoliczności – odpowiedziałby chyba każdy, nie tylko sędzia. Pisząc relacje z rozpraw sądowych, na ławie oskarżonych spotykam najróżniejsze osoby. Niektórzy mordercy od lat mieli konflikt z prawem, a ich czas spędzony na wolności to jedynie przerwa pomiędzy kolejnymi przestępstwami. Są też tacy, którzy zaatakowali raz – w sposób przemyślany, pod wpływem impulsu lub, niestety, alkoholu. Często wydają się niepozorni, niewyglądający na kogoś, kto może skrzywdzić drugiego człowieka. A jednak czasu cofnąć się nie da.

W podobnej sytuacji znalazła się Monika Osińska, dobrze znana w mediach lat 90., nie tylko jako Monika O., ale też jako morderczyni, dożywotka. Ta niespełna 18-letnia dziewczyna została pierwszą w Polsce kobietą skazaną na karę dożywotniego pozbawienia wolności za brutalne zabójstwo Jolanty Brzozowskiej. Oprócz niej taki sam wyrok usłyszeli jej dwaj koledzy. Wszyscy byli maturzystami i potrzebowali pieniędzy na studniówkę. Ofiarę odwiedzili pod pretekstem poszukiwania pracy. Właśnie wtedy, 19 stycznia, doszło do makabrycznej zbrodni. Po wszystkim sprawcy ukradli 400 zł, trochę elektroniki, biżuterię i… pojechali na pizzę.

Sama Monika, dożywotka i jednocześnie bohaterka reportażu Wojciecha Tochmana „Historia na śmierć i życie”, tak naprawdę nie zadała ani jednego ciosu ofierze. Była jednak na miejscu, a więc w sposób pośredni uczestniczyła w zbrodni. Według narracji Tochmana to właśnie ona musiała wziąć na barki najcięższe oskarżenia – zarówno te płynące z mediów, opinii publicznej, jak i później w więzieniu. Dlaczego to właśnie na nią spłynęła największa fala hejtu? Być może dlatego, że była kobietą – kobietą „bestią”, wyrachowaną, pozbawioną skrupułów. Czy jednak na pewno?

Reportaż to nie tyle opowieść o samej zbrodni, co o jej konsekwencjach. Jej ofiarami są nie tylko bliscy poszkodowanej, ale też rodzina oskarżonej, która musi uciekać przed społecznym linczem. To także opowieść o przemianie i dorastaniu. Niepojęte wydaje się, gdy tak młoda osoba, dopiero wchodząca w dorosłość, idzie za kratki. W ten sposób traci tak naprawdę wszystko. Nie chodzi tylko o najpiękniejsze lata życia, kontakt z rodziną, ale też o możliwość kształtowania swojego charakteru, rozwój, szansę na macierzyństwo… Dożywotnie więzienie odbiera szansę i nadzieję. Wbrew temu Monika O. jednak właśnie w tym miejscu dorasta i wychodzi z niego jako dojrzała kobieta. 

Warto w tym miejscu ponownie zastanowić się, czy kara dożywocia jest adekwatna. Tochman twierdzi, że nie. Perspektywa całego życia za kratami jest karą eliminacyjną – pozbawia szansy na poprawę, zwłaszcza gdy mowa o młodej osobie. Warto pamiętać, że dożywocie zastąpiło w polskim prawie karnym karę śmierci. Na dzień dzisiejszy jest to więc najsurowszy możliwy wyrok, który skazanym daje nikłą szansę na powrót do społeczeństwa.

Czytając komentarze pod artykułami o zbrodniach i brutalnych napaściach, widać jednak, że ludzie oczekują sprawiedliwości  i jak najsurowszych kar. Z jednej strony to „oko za oko”, z drugiej – zupełnie ludzki lęk przed „bestią”, która może ponownie zaatakować. Monika Osińska odpokutowała już swoją winę – dwa lata temu wyszła na wolność. Większość swojego życia spędziła jednak w więzieniu.

O tych doświadczeniach, ale też o wymiarze sprawiedliwości, zbrodni i karze, możemy się dowiedzieć z reportażu „Historia na śmierć i życie”. Warto dodać, że jest to również książka o warsztacie dziennikarskim – o zawodzie, który dziś nie zawsze cieszy się dobrą sławą. Historia jest hołdem dla wybitnej reporterki Lidii Ostałowskiej, która jako pierwsza zaczęła dokumentować losy Moniki. Niestety, nigdy nie udało jej się ukończyć tej pracy.

Wojciech Tochman, Historia na śmierć i życie, Wydawnictwo Literackie, 2023.
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Uszkodzone torowisk w miejscowości Życzyn

Prowokacja na torach do Puław?

Maszynista pociągu zmierzającego do Garwolina zauważył uszkodzenie torowisko w miejscowości Życzyn (woj. mazowieckie). Okazało się, że brakuje części szyny. W internecie już pojawiły się informacje sugerujące próbę ataku terrorystycznego.

27-letni kierowca Skody, który miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu

Nieokiełznani i pijani, czyli weekend na drogach

Policjanci włodawskiej drogówki zatrzymali 25-latka z gminy Wyryki, który bez świateł i kasku ochronnego przewoził pasażera. Jakby tego było mało, kierowca miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu. Z kolei urszulińscy policjanci zatrzymali 47-latka, który bez uprawnień, za to z ponad 2 promilami alkoholu, kierował Nissanem. W ręce uhruskich funkcjonariuszy wpadł natomiast 27-letni kierowca Skody, który miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Kierowcom „na podwójnym gazie” grozi do 3 lat więzienia.

Na MOP Niwa Babicka policjanci z Lublina i Ryk, wspólnie z druhami z OSP Leopoldów, OSP Nowodwór, ŻW Dęblin, zespołem ratownictwa medycznego, GDDKiA oraz partnerującymi firmami, przygotowali stoiska informacyjno-promocyjne.

Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Policjanci rozdają odblaski i edukują kierowców

Co roku, w trzecią niedzielę listopada, obchodzony jest Światowy Dzień Pamięci Ofiar Wypadków Drogowych. Funkcjonariusze służb alarmowych z tej okazji przygotowali kilka akcji edukacyjnych.

Gęsina zawsze jest smaczna, ale w listopadzie to "crème de la crème"
Historia na talerzu

Przepisy z kolekcji prof. Jarosława Dumanowskiego

Tentative o kryzysach powrotach i nowej EP Motel Camino

Tentative o kryzysach powrotach i nowej EP Motel Camino

W oczekiwaniu na listopadową premierą EP-ki „Motel Camino” rozmawiamy z basistą zespołu Tentative, który wyrósł w Gminnym Ośrodku Kultury w Łomazach. O pierwszych krokach, kryzysach, domowym studiu i dlaczego „Akwarela” jest dla zespołu utworem najbliższym w ich nowym projekcie muzycznym

Ponad 40 punktów przewagi. Polskie koszykarki wyraźnie lepsze od Rumunii

Ponad 40 punktów przewagi. Polskie koszykarki wyraźnie lepsze od Rumunii

Polska odniosła drugie zwycięstwo w eliminacjach mistrzostw Europy. Podopieczne Karola Kowalewskiego rozbiły Rumunię aż 86:41.

Lublin, ul. Krochmalna
Nasz cykl: Dziewczyny z Kalinowszczyzny, chłopaki

Moje życie Za Cukrownią

Od początku lat 50. aż do połowy lat 70. XX wieku mieszkałem w rejonie ulicy Krochmalnej, na ulicy Włościańskiej. To były takie czasy, że wizyty w dzielnicy Za Cukrownią, szczególnie wieczorem, nie należały do bezpiecznych. Nawet taksówki odmawiały wjazdu w te okolice, również z uwagi za stan ulicy Krochmalnej i osiedlowych uliczek z tzw. powybijanymi kocimi łbami – wspomina Zygmunt Grzechulski z Lublina w ramach naszego cyklu „Dziewczyny z Kalinowszczyzny, chłopaki z Krochmalnej”.

Liam O'Reilly wraca do PGE Start Lublin

Liam O’Reilly wraca do PGE Startu Lublin

O tym transferze mówiło się od jakiegoś czasu, a w niedzielę przyszło oficjalne potwierdzenie. Liam O’Reilly, czyli były król strzelców Orlen Basket Ligi znowu zagra w Lublinie. Amerykanin podpisał kontrakt z PGE Startem do końca obecnego sezonu.

Tak w przyszłości może wyglądać nowa kładka pieszo-rowerowa na Wiśle pomiędzy Kazimierzem Dolnym i Janowcem
Kazimierz Dolny

Kiedy kładka na drugą stronę Wisły w Kazimierzu Dolnym?

Władze województwa lubelskiego chcą zbudować pieszo-rowerowy most łączący Kazimierz Dolny i Janowiec. Przygotowania do tej inwestycji trwają od kilku lat. Sprawdziliśmy na jakim są etapie.

Grillowanie z kalendarzem - czyli optymalne wolne w 2026 rokui

W 2026 roku majówka będzie krótka. Już dziś racjonalnie zaplanuj wolne

W przyszłym roku układ świąt — przy odpowiednim zaplanowaniu urlopu — umożliwi co najmniej czterodniowe weekendy w styczniu, czerwcu i listopadzie. Długi odpoczynek szykuje się również w grudniu, natomiast majówka będzie wyjątkowo krótka.

Założyciel zakładu pogrzebowego Animus
Reportaż

Do zmarłych mówią po imieniu, na ich pogrzebach grywa Metallica. Tajemnice zakładu Animus

- Do zmarłych mówimy po imieniu – opowiadają właściciele zakładu pogrzebowego Animus, który powstał w 1985 roku i jest najstarszą prywatną firmą funeralną w Lublinie. Opowiadają nam o codziennym obcowaniu ze śmiercią.

Zapuszczają wąsy dla jaj
ZACZĘŁO SIĘ OD LUBLINIANINA

Zapuszczają wąsy dla jaj

W serialu „1670” wąsy są niemal nieodzownym elementem wyglądu szlachcica, symbolizującym mądrość i autorytet. Przynajmniej w jego mniemaniu. Dziś temu rodzajowi zarostu nie przypisuje się już nadzwyczajnych cech. Bez wątpienia wąsy to jednak atrybut męskości. Nie jedyny i nie najważniejszy, ale to właśnie one mogą w listopadzie przypominać o tych mniej wyeksponowanych, za to szalenie ważnych „insygniach” mężczyzny. Trwa bowiem akcja „Movember”, którą w Polsce zaszczepił… lublinian, Kamil Dworniczak.

Noc Cyrku w Lublinie
galeria

Noc Cyrku w Lublinie

Pokazy, które zachwycają. Od piątku Lublin na trzy noce zamienia się w scenę sztuki cyrkowej.

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

Nie było niespodzianki w Kielcach. Tamtejsza Industria bez najmniejszych problemów rozbiła u siebie Azoty Puławy 49:29.

Aleksandra Rosiak rozegrała kolejny dobry mecz

Liga Europejska nie dla dla PGE MKS El-Volt. Lublinianki drugi raz gorsze od Zagłębia

PGE MKS El-Volt po raz drugi przegrał z KGHM Zagłębiem Lubin w ramach kwalifikacji do Ligi Europejskiej. Tym razem 30:35. W efekcie lublinianki zakończyły swój udział w europejskich pucharach

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium