Groźnie to wyglądało. Na szczęście nikt poważniejszych obrażeń nie doznał. Do kolizji dwóch aut doszło wczoraj w Modryńcu (gm. Mircze).
Był wtorek, ok. godz. 15.16, gdy na stanowisko kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie wpłynęło zgłoszenie o tym, że w Modryńcu zderzyły się dwa osobowe samochody. Jechały nimi w sumie trzy osoby.
Obaj kierowcy i pasażer jednego z nich zdołali się z robitych aut wydostać o własnych siłach. Jak się później okazało, nikt poważniejszych obrażeń nie doznał. Zanim na miejsce dotarły służby, pojawił się tam też mieszkający w pobliżu strażak z hrubieszowskiej komendy asp. Łukasz Kostrubiec, który uczestnikom kolizji udzielił wsparcia psychicznego.
– Działania Straży Pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu zasilania w pojazdach, zakręceniu butli z gazem LPG w Hondzie CR-V oraz zebraniu płynów eksploatacyjnych z drogi przy użyciu sorbentu – relacjonuje st. kpt. Marcin Lebiedowicz, rzecznik KP PSP Hrubieszów.
Dodaje, że do akcji trwającej w sumie prawie 3,5 godziny zaangażowani zostali członkowie OSP Mircze, którzy oświetlali miejsca zdarzenia do momentu zakończenia działań dochodzeniowo-śledczych prowadzonych przez policję.
Jak ustalono, przyczyną stłuczki było nieustąpieni pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Ludzie wyszli z kolizji cało, samochody są zniszczone. Straty oszacowano na 120 tys. zł.