Część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, które pojechały na pielgrzymkę do Smoleńska, nie wróciła jeszcze do Polski. Na lotnisku w białoruskim Witebsku zepsuł się jeden z samolotów, którymi Polacy mieli wrócić do kraju.
- Kapitan samolotu, którym mieliśmy wrócić do Warszawy, poinformował nas, że nie może uruchomić silników – wyjaśnił.
Na powrót w Białorusi czeka ok. 80 osób. W tej chwili rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej czekają na samolot zastępczy, który ma zabrać je do Polski.
Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej wracały z pielgrzymki do Smoleńska.