Atak zimy na Dolnym Śląsku. Choć mamy początek maja, drogi są tam zaśnieżone i śliskie. Kilkadziesiąt tysięcy domów jest bez prądu.
Kierowcy nie spodziewali się takiej pogody i wymienili już opony na letnie. W rezultacie wielu kierowcców zakopało się w zaspach, albo ślizga się po oblodzonych drogach. Policja apeluje o szczególną ostrożność.
Jak podaje tvn24.pl, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu od 5 do 10 cm, a w górach nawet do 20 cm i spadkiem temperatury do -4 st. Celsjusza we wtorek i środę.
Na dolnośląskich drogach pracują drogowcy i pługopiaskarki.