We wtorek aktywiści Greenpeace rozwiesili na budynku Ministerstwa Środowiska ogromny transparent z apelem o objęcie całej Puszczy Białowieskiej parkiem narodowym zgodnie z projektem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Apel do premier Szydło i prezesa partii rządzącej, Jarosława Kaczyńskiego, jest odpowiedzią na „karygodne postępowanie ministra Szyszki, który zignorował apele społeczeństwa, organizacji pozarządowych i świata nauki, i zgodził się na zwiększenie wycinki w Puszczy”.
Greenpeace przekonuje, że podczas podejmowania decyzji w sprawie Puszczy Białowieskiej minister Szyszko zignorował wszelkie próby podejmowania z nim merytorycznej dyskusji. Zlekceważył apele najlepszych polskich instytucji naukowych zajmujących się biologią i ekologią, kompletnie zignorował listy organizacji pozarządowych i głos obywateli, w tym lokalnej społeczności i ponad stu trzydziestu tysięcy obywateli, którzy podpisali apel „Kocham Puszczę”.
– To ostatni moment, by uratować Puszczę i uniknąć kompromitacji polskiego rządu na arenie międzynarodowej. Urządzane przez Jana Szyszkę konferencje i konsultacje, na podstawie których minister podpisał wyrok na puszczę, to farsa. Dlatego pytamy premier Szydło i prezesa Kaczyńskiego, czy poprą prezydencki projekt powołania parku narodowego na terenie całej Puszczy Białowieskiej opracowany przez zespół Lecha Kaczyńskiego? – pyta Robert Cyglicki, dyrektor Greenpeace Polska.
Projekt prezydenckiego zespołu zakłada podział Puszczy na różne strefy ochronne. Dzięki temu nie tylko gwarantuje zapewnienie odpowiedniej ochrony przyrodniczych walorów Puszczy, ale także sprzyja rozwojowi gospodarczemu i kulturowemu okolic Puszczy i zapewnia zwiększenie prestiżu Polski na arenie międzynarodowej. Nie da się pogodzić gospodarki leśnej z ochroną tego wyjątkowego ekosystemu. Dlatego jedynym sposobem trwałego zabezpieczenia Puszczy i zachowania jej dla przyszłych pokoleń jest objęcie jej całego obszaru parkiem narodowym. Apel o to wystosowały także Rada Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, Rada Wydziału Biologii i Nauk o Ziemi Uniwersytetu Jagiellońskiego i Rada Wydziału Nauk Biologicznych Uniwersytetu Wrocławskiego.
Aktywiści są przygotowani do pozostania na budynku ministerstwa tak długo, jak będzie to konieczne, by otrzymać jasną deklarację ze strony rządu. – Mamy nadzieję, że premier Szydło i prezes Kaczyński są gotowi do podjęcia merytorycznej debaty o przyszłości Puszczy Białowieskiej. Tylko ich wola polityczna może sprawić, że sprawa Puszczy zostanie uporządkowana bez konieczności odwoływania się do instytucji międzynarodowych – dodał Robert Cyglicki.
Źródło: Greenpeace Polska