Złe wiadomości dla wszystkich, którzy lubią grillować na balkonach. Rząd szykuje przepisy, które kategorycznie będą tego zabraniały. Mogą wejść w życie jeszcze przed początkiem lata.
na balkonie w bloku będzie zabronione.
– A co to komu przeszkadza, że rozpalę sobie malutkie palenisko w kącie mojego balkonu i upiekę dwie kiełbaski – oburza się pan Henryk, mieszkaniec lubelskich Czubów. – Przecież ludzie mieszkający w blokach zwykle nie mają działek, na których mogliby grillować.
Tyle że taka forma relaksu innych może... denerwować. – Mamy bardzo dużo sygnałów właśnie w tej sprawie – mówi st. kpt. Ryszard Starko, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. – Po pierwsze dlatego, że takie grillowanie zakłóca spokój innych mieszkańców bloku i zmusza ich do wdychania dymu czy innych zapachów. A po drugie, bo to bardzo niebezpieczne.
– Zaprószenie ognia, przedostanie się żaru, przewrócenie grilla. Wszystko to stanowi bardzo duże zagrożenie – podkreśla Starko. – I to nie tylko dla osób grillujących, ale dla wszystkich sąsiadów w okolicy.
Do tej pory smażenia kiełbasek na balkonach mogła zabronić sama spółdzielnia. – Taki zapis może się znaleźć w regulaminie wprowadzonym przez zarządcę danego budynku – mówi Robert Gogola z lubelskiej Straży Miejskiej.
Mariusz Cytryński, prezes SM "Powiśle”, drugiej największej w Puławach, w ubiegłym roku wprowadził zakaz grillowania na balkonach. – Było dużo uwag naszych mieszkańców związanych z dymem i zapachem z palenisk rozpalanych na balkonach – tłumaczy Cytryński. – Poza tym, nasze bloki mają nowe elewacje. Wiadomo, co ogień i dym mogą z nimi zrobić.