Spi...alaj! - usłyszał we wtorek od minister pracy Jolanty Fedak z PSL jej partyjny kolega Marek Sawicki. Scenkę podczas posiedzenia rządu zarejestrowała kamera "Faktów" TVN.
Skąd tak mocna wymiana zdań? Marek Sawicki musiał mocno zaleźć za skórę partyjnej koleżance.
Jarosław Gowin w programie "24 Godziny”, stwierdził, że "chyba nie słyszy” słów pani minister. Doddał jednak, iż jeśli rzeczywiście tak powiedziała, może to znaczyć, że "jest kobietą o silnym temperamencie”.