Trwa akcja gaśnicza w Biebrzańskim Parku Narodowym na Podlasiu. Spłonęło już ponad 6 tysięcy hektarów pól i lasów. Ogień rozprzestrzenia się obecnie w różnych kierunkach.
Według rzecznika Komendy Wojewódzkiej Państwowej Strazy Pożarnej w Białegostoku Tomasza Gierasimiuka akcję utrudniają silny wiatr oraz fakt, że obszar ten nie jest dostępny dla ciężkiego sprzętu ze względu na miękkie, torfowe podłoże. Ponadto w Polsce występuje susza.
Jest to największy taki pożar od co najmniej 2002 r., kiedy spłonęło 2,5 tysiąca hektarów parku.