Przed Sądem Okręgowym w Koszalinie rozpoczął się proces Pauli S., 24-letniej mieszkanki Szczecinka, która w ubiegłym roku, zaraz po porodzie, wyrzuciła swojego synka z pierwszego piętra.
W wyniku zdarzenia chłopiec zmarł. Oskarżonej o zabójstwo grozi nie mniej niż 8 lat więzienia. Maksymalny wymiar kary to dożywocie.
– Po tym roku chciałbym móc cofnąć czas, postąpić inaczej. Ale na tamtą chwilę ja nie wiedziałam co ja robię, więc nie mogę powiedzieć czy jeżelibym się cofnęła w czasie, czy by w moim życiu nie miałoby miejsca to samo. Bo naprawdę nie wiedziałam co robię po prostu – zeznawała Paula S.