Około godz. 16 45 rozpocznie się konklawe. Najpierw 115 kardynałów elektrów przejdzie z Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego do Kaplicy Sykstyńskiej. Następnie jej drzwi zostaną zamknięte
„W przypadku gdyby liczba obecnych kardynałów nie mogła być podzielona na trzy równe części, do ważności wyboru papieża jest wymagany jeden głos więcej” - postanowił polski papież w Konstytucji Apostolskiej z 1996 roku.
Poprawki w sprawie zasad dalszych etapów głosowania w przypadku przedłużania się konklawe wniósł Benedykt XVI na początku swego pontyfikatu.
W dokumencie motu proprio “De Aliquibus Mutationibus”, ogłoszonym 26 czerwca 2007 roku Benedykt XVI postanowił, że podczas następnego konklawe papież musi zostać wybrany większością co najmniej 2/3 głosów i to niezależnie od tego, które to jest głosowanie. Według dotychczas obowiązujących zasad, po 33 głosowaniach bez rezultatu, w następnych papież mógł zostać wybrany zwykłą większością.
Cała operacja głosowania podzielona jest na trzy etapy, nazywane po łacinie: Antescrutinium, Scrutinium vere proprieque i Post-scrutinium.
W pierwszej fazie kardynał diakon losuje nazwiska trzech liczących głosy (skrutatorzy), trzech rewizorów i trzech osób (Infirmarii), powołanych do ewentualnego zebrania głosów od nieobecnych w kaplicy chorych kardynałów, przebywających w watykańskim hotelu, Domu Świętej Marty.
Następnie ceremoniarze wręczają każdemu elektorowi karty do głosowania z napisem: "Eligo in Summum Ponteficem".
Rozpoczyna się faza druga, czyli samo głosowanie (Scrutinium vere proprieque). Każdy kardynał w sekrecie pisze na kartce nazwisko swego kandydata, składa ją na pół i trzymając ją w górze podchodzi do urny do głosowania, ustawionej przy ołtarzu. Wrzuca kartkę do urny wypowiedziawszy formułę przysięgi: „Powołuję na świadka Chrystusa Pana, który mnie osądzi, że mój głos jest dany na tego, który - według woli Bożej - powinien być moim zdaniem wybrany”.
Po zakończeniu tych czynności skrutatorzy siadają za stołem ustawionym przed ołtarzem; pierwszy z nich bierze kartkę, otwiera ją i przekazuje następnemu liczącemu. Ten podaje ją trzeciemu skrutatorowi, który głośno i wyraźnie czyta nazwisko. Skrutatorzy sumują liczbę oddanych głosów i odnotowują je na arkuszu. Ostatni ze skrutatorów przebija każdą kartę igłą w punkcie, w którym znajduje się słowo „Eligo” i nawleka je na nitkę.
Ostatnia faza, Post-scrutinium, obejmuje liczenie głosów, ich kontrolę i spalenie kart. Na konklawe przygotowane zostaną dwa piecyki; jeden do spalenia kart, a drugi do dymu, który będzie unosić się z komina Kaplicy Sykstyńskiej i sygnalizować, czy nowy papież został wybrany.
Ostatnim aktem proceduralnym wieńczącym konklawe jest przyjęcie i ogłoszenie wyboru nowego papieża. Po dokonanym kanonicznie wyborze papieża, do Kaplicy Sykstyńskiej wchodzą sekretarz Kolegium Kardynalskiego i Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych. Następnie najstarszy z obecnych kardynałów w imieniu wszystkich wyborców zwraca się do elekta z następującym pytaniem: „Czy przyjmujesz twój kanoniczny wybór na biskupa rzymskiego?”. Po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi kardynał pyta nowego papieża: „Jakie imię przyjmujesz?”.
Wtedy Mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych, pełniąc funkcję notariusza, w obecności dwóch ceremoniarzy wezwanych jako świadkowie, redaguje dokument dotyczący przyjęcia wyboru przez nowego papieża i obranego przez niego imienia.
Później kardynałowie podchodzą do nowego papieża, aby wyrazić mu cześć i posłuszeństwo, po czym odmawiają modlitwę dziękczynną.
Finałowym etapem jest ogłoszenie wiernym z balkonu Bazyliki Świętego Piotra wiadomości: „Habemus papam” oraz przedstawienie nowego papieża. Zadanie to należy do pierwszego z kardynałów diakonów, czyli protodiakona. Jest nim obecnie francuski kardynał Jean-Louis Tauran.
Nowy biskup Rzymu wygłasza krótkie przemówienie i udziela błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu.
Z Watykanu Sylwia Wysocka(PAP)