Gdańsk. Dziś nie poznamy wymiaru kary dla twórców Amber Gold. Sąd już w maju uznał, że oskarżeni Marcin P. i jego żona Katarzyna P. są winni oszustwa i od tego czasu zgodnie z procedurą sąd odczytuje wyrok, w tym ponad 18 tysięcy nazwisk pokrzywdzonych
W ostatnich dniach weszły w życie przepisy, które pozwoliły sądowi odstąpić od tej czasochłonnej procedury i przyspieszyć ogłoszenie wyroku. Jednak sędzia Lidia Jedynak ogłosiła, że nie skorzysta z niej z przyczyn formalnych, bo mogłoby to zagrozić całości procesu.
- Ponieważ pojawiły się wątpliwości interpretacyjne dotyczące możliwości zastosowania tego przepisu od spraw, w których ogłaszanie wyroku jest już w toku, kierując się dbałością o dobro toczącego się postępowania, w szczególności nie chcąc narażać tego ogromnego postępowania na ryzyko prowadzenia od początku (...) sąd podejmuje decyzję o kontynuowaniu ogłaszania wyroku w sposób dotychczasowy – wyjaśniła sędzia Lidia Jedynak.