Firmy samochodowe powoli ujawniają premiery, jakie zaprezentują na salonie genewskim. Niektóre z tych modeli, choć w większości koncepcyjne, mają szanse trafić do produkcji. Salon w Genewie rozpoczyna się halach Expo 3 marca i potrwa 10 dni.
Genewa to poligon badawczy dla świeżo opracowanych konstrukcji. Na pierwszym tegorocznym europejskim salonie będzie można zobaczyć, czym będziemy jeździć w najbliższej przyszłości.
Škoda VisionS, jak SUV
Czeska marka pokaże swój nowy samochód koncepcyjny – mierzącą 4,7 metra Škoda VisionS. Tak może wyglądać przyszły SUV koncernu.
Koncepcyjny SUV mierzy 4,7 metra długości, 1,91 metra szerokości i 1,68 metra wysokości. W środku odtworzono tradycyjnie bardzo przestronną kabinę. VisionS dysponuje trzema rzędami siedzeń oraz całą masą nowinek z VW. Oczywiście design to zasługa czeskich stylistów. Koncepcyjny SUV znad Wełtawy wygląda dobrze i jeżeli wejdzie do produkcji, a wszystko na to wskazuje, to odnieść spory sukces.
Cztery koła Citroëna
W Genewie Citroën pokaże efekt współpracy ze znanym francuskim zespołem elektro „HYPHEN HYPHEN”. Barwny i energetyczny samochód koncepcyjny z napędem na cztery koła otrzymał nazwę SpaceTourer HYPHEN.
Ten samochód przyciąga wzrok wyglądem rasowego terenowca. Jego nazwa hyphen (ang. łącznik) wskazuje na charakter tego auta, które łączy możliwości rodzinnych i towarzyskich wypadów, vana i SUV-a, miasta i wielkich przestrzeni...
Concept spacetourer hyphen jest wyposażony w matowoczarne, diamentowane, aluminiowe 19-calowe obręcze kół z anodowanymi pomarańczowo-czerwonymi akcentami. Na każdą z opon nałożono 5 elastomerowych taśm, które podkreślają optymalną przyczepność tego auta.
We wnętrzu citroëna każdy użytkownik poczuje, że w tym aucie naprawdę zadbano o jego potrzeby. Każde siedzenie ma inny kolor dzięki zestawieniu różnych odcieni. Dla zapewnienia komfortu fotele są wyposażone w pianki 3D.
Pod maską drzemie silnik 2.0 BlueHDi 150 S&S z manualną skrzynią biegów o 6 przełożeniach. Samochód posiada również odłączalny napęd na cztery koła, opracowany wspólnie z firmą Automobiles Dangel.
Adrenaliny nigdy za dużo
Nie wszyscy jednak pójdą w stronę modnych SUV-ów. Opel zaprezentuje model GT concept, sportowy samochód wyznaczający trendy.
Jak przystało na pełnokrwisty sportowy pojazd, silnik umieszczono za przednią osią, a napęd jest przenoszony na tylne koła. GT concept nie ma zewnętrznych klamek, bocznych lusterek, nie ma wycieraczek przedniej szyby.
Kompaktowy sportowy koncepcyjny pojazd został więc zaprojektowany z myślą o eksploatacji w mieście. Dwie kamery zamontowane za nadkolami zapewniają dobrą widoczność w czasie jazdy zatłoczonymi ulicami. Obraz z kamer jest wyświetlany na dwóch monitorach z lewej i prawej strony kokpitu. W ten sposób wyeliminowano jednocześnie boczne lusterka i martwe pola.
Pod rozłożystą maską kryje się zespół napędowy GT concept – mocny, trzycylindrowy turbodoładowany silnik o pojemności zaledwie 1 litra. Ten zaawansowany technicznie silnik benzynowy rozwija moc 145 KM.
Moc wsparta turbodoładowaniem jest przenoszona na tylną oś z mechaniczną blokadą mechanizmu różnicowego za pośrednictwem sekwencyjnej sześciostopniowej przekładni obsługiwanej manetkami przy kierownicy. Opel GT concept ma więc tradycyjny tylny napęd, tak ceniony przez ortodoksyjnych pasjonatów samochodów sportowych. Osiągi dwumiejscowego pojazdu o masie nieprzekraczającej 1000 kilogramów również ich nie zawiodą. GT concept przyspiesza od 0 do 100 km/h w niespełna 8 sekund i rozpędza się do 215 km/h.