

Na lotnisku Rzeszów-Jasionka miało dojść do próby zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. O szczegółach głośnej operacji, w którą zaangażowane były również polskie służby, poinformował szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Zatrzymany został Polak – na terenie woj. lubelskiego.

– Zadaniem było fizyczne usunięcie prezydenta Zełenskiego na lotnisku w Rzeszowie. Rozpatrywane było kilka sposobów. Jednym z nich był dron FPV, innym – snajper – ogłosił w poniedziałek Wasyl Maluk, szef ukraińskiej SBU.
Maluk podkreślił, że zamach miał przeprowadzić emerytowany polski wojskowy, który – jak podała agencja Interfax-Ukraina – został zwerbowany przez rosyjskie służby jeszcze dziesiątki lat temu.
– Przeprowadziliśmy całą operację, zatrzymaliśmy go. Polscy koledzy działali profesjonalnie – to była nasza wspólna akcja – zaznaczył Maluk.
W śledztwie kluczową rolę odegrała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. – „Chciałbym przy tej okazji podziękować polskiej ABW. To odpowiednik SBU na terytorium Polski, tzw. wewnętrzna służba specjalna. Wspólnie z nimi zrealizowaliśmy ważne postępowanie karne” – dodał szef SBU.
Rzeszów, Lubelszczyzna, Rosyjskie GRU
Według informacji przekazanych przez polskiego ministra spraw wewnętrznych Tomasza Siemoniaka, chodzi o wydarzenia z kwietnia 2024 roku.
– Sprawa udaremnienia działań przygotowujących do zamachu na prezydenta Ukrainy miała miejsce w kwietniu 2024 roku i zakończyła się zatrzymaniem przez ABW i aresztem dla obywatela Polski, który miał takie plany i próbował nawiązać współpracę ze służbami rosyjskimi – przekazał Siemoniak na platformie X.
Zatrzymany to Paweł K., obywatel Polski. Funkcjonariusze ABW zatrzymali go 17 kwietnia 2024 r. na terenie województwa lubelskiego. K. miał zgłosić gotowość do działania na rzecz rosyjskiego GRU. Do jego zadań miało należeć zbieranie informacji na temat Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka. Celem było ułatwienie przeprowadzenia zamachu na prezydenta Zełenskiego.
Podczas zatrzymania w miejscu jego pobytu znaleziono m.in. nielegalną amunicję. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany dzień później – 18 kwietnia 2024 roku. Akt oskarżenia trafił do sądu 19 maja br.
Kijów: FSB w ukraińskich strukturach
To jednak nie jedyna operacja, o której mówił Maluk. Według szefa SBU, w Kijowie udaremniono zamach planowany przez... osoby odpowiedzialne za ochronę ukraińskiego prezydenta.
– To są osoby, które mają chronić najważniejsze osoby w państwie – taka jest ich rola. Tymczasem przygotowywali zamach na naszego prezydenta, Wołodymyra Ołeksandrowycza Zełenskiego – relacjonował Maluk.
Zatrzymani zostali dwaj pułkownicy – w tym szef ukraińskiego Departamentu Ochrony Państwowej. Według ustaleń SBU obaj pracowali na rzecz rosyjskiej FSB, a dokładnie Piątej Służby, odpowiedzialnej m.in. za wywiad na Ukrainie.
– Zajmowaliśmy się tym prawie dwa lata – praktycznie od początku wojny. Przeprowadziliśmy głęboką infiltrację agenturalno-techniczną tej grupy – ujawnił Maluk. Dodał też, że celem zamachów mieli być także szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow oraz on sam.
Źródło: PAP
