Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

7 sierpnia 2022 r.
14:04

Włożyli pieniądze, by wyremontować zrujnowane mieszkania. „Teraz miasto chce sprzedać budynek deweloperowi”

22 1 A A

Lokatorzy kamienicy położonej przy ulicy Nowej w Łodzi czują się oszukani. Przez blisko 9 lat urzędnicy mieli zapewniać ich, że będą mogli wykupić wynajmowane od miasta mieszkania. Inwestowali więc w zrujnowane lokale. – A teraz miasto chce nas wyprowadzić i sprzedać budynek deweloperowi – oburzają się mieszkańcy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Wprowadzona ćwierć wieku temu ustawa o gospodarce nieruchomościami pozwoliła lokatorom mieszkań komunalnych ubiegać się o wykup za ułamek wartości wynajmowanych przez siebie lokali.

Z takiego rozwiązania postanowili skorzystać mieszkańcy kamienicy przy ulicy Nowej w Łodzi. W budynku mieszkają od kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat. Zanim jednak wprowadzili się do swoich lokali, musieli przeprowadzić w nich kapitalny remont, a nawet spłacić zadłużenie po poprzednich mieszkańcach. - Nie było tynków, parapetów, okno miało połowę szyb. Nie było też grzejników, a nawet podłóg, bo jak się wchodziło, to pękały deski. Wszystko robiłem na własny koszt – opowiada Krzysztof Rękawiecki, oprowadzając nas po swoim mieszkaniu. - Ściany miały dziury. Wchodziło się właściwie nie do mieszkania, a do nory – dodaje pani Agnieszka, żona pana Krzysztofa.

Kiedy małżeństwo dostało mieszkanie, kanalizacja była zapchana. - W łazience trzeba było wykopać głęboki na ponad 4 metry dół, żeby można było założyć nową kanalizację i spływ – wspomina pan Krzysztof. - Minęły dwa lata zanim się wprowadziliśmy – wylicza pani Agnieszka.

U innych mieszkańców kamienicy było podobnie. - Kiedy 14 lat temu wchodziliśmy oglądać mieszkanie, to ściany od strony ulicy były zagrzybione, z
sufitów zwisała trzcina. Teraz mam podwieszane sufity w większości pomieszczeń ze względu na stan oryginalnych – oprowadza nas Jacek Szczawiński. I podkreśla: - Trzeba było założyć nowe instalacje, centralne ogrzewanie, dwufunkcyjny piec.

Mieszkańcy kamienicy przy Nowej przyznają, że mieli świadomość, że mieszkania nie są ich własnością. - Ale już w 2008 roku zanosiło się, że będzie można mieszkanie wykupić. Ale dopiero w 2013 roku, jak podbudowaliśmy się finansowo, wystąpiliśmy o pozwolenie na wykup – przywołuje Małgorzata Uptas.

Inwentaryzacja

Po złożeniu przez lokatorów wniosków o wykup mieszkań miasto rozpoczęło inwentaryzację nieruchomości. Do przeprowadzenia prywatyzacji kamienicy niezbędne było zainteresowanie wykupem co najmniej połowy wynajmujących. Aby pomóc lokatorom tę większość uzyskać, urzędnicy dokonali nawet jej podziału. Miasto zawnioskowało również o opinię dotyczącą wytyczenia dodatkowego wjazdu na nieruchomość.

- Wymierzali wszystko, dzielili podwórko, że wszystko idzie pod wykup. Nawet administracja już praktycznie nic nie robiła, tylko drobne rzeczy, jak się na nich wymusiło. Wszystko miało iść pod nas, pod wspólnotę – mówi Krzysztof Rękawiecki.

- W związku z tym, że lokatorzy zgłaszali usterki, na przykład, że się leje woda, odpowiedź urzędu była taka, że budynek przeznaczony jest do prywatyzacji i nie będą wykonywać większych inwestycji – mówi Dorota Tokarska.

Lokatorzy przyznają jednak, że urzędnicy nie pisali tego, tylko mówili. - Jak urzędnicy przyjmowali od nas telefony, to cały czas mówili, że sprawa jest w toku, że mamy czekać i wszystko będzie w porządku. Mówili, że trzeba donieść dokumenty. Za każdym razem brakowało jakiegoś dokumentu, więc spokojnie czekaliśmy – mówi Małgorzata Uptas. Z wyliczeń pani Małgorzaty wychodzi, że na remonty wydała ponad 100 tys. zł. - Z kolei my dostaliśmy mieszkanie zadłużone na 38 tys. zł, ale z procentami i dodatkowymi kosztami wyniosło to 48 tys. zł. Sam remont mieszkania kosztował mnie ponad 60 tys. zł, czyli wyszło 110 tys. – wylicza pan Krzysztof.

Pismo

Choć lokatorzy spełnili warunki, by ubiegać się o wykup lokali, a wszystko miało wskazywać, że kamienica zostanie sprywatyzowana, w maju tego roku urzędnicy niespodziewanie przekreślili ich plany i marzenia. - Poinformowali nas w piśmie, że wszelkie poczytania co do prywatyzacji… Napisali, że zgromadzona przez lata dokumentacja do wykupu miała tylko charakter informacyjny. To jakaś kpina urzędników. To jest nie do przyjęcia. Jak można tak traktować ludzi? – oburza się Dorota Tokarska.

- Jesteśmy zdruzgotani ze względu na to, że wydaliśmy tu znaczące środki – dodaje Jacek Tokarski. - Stół i krzesło można wynieść, ale tego, co poszło w instalacje czy podłogi, tego się nie zdemontuje – tłumaczy pan Jacek. Mieszkańcy mają przypuszczenia, skąd wziął się problem. - Po jednej stronie mamy dewelopera, po drugiej też, dalej też jest i wszystko w okolicy jest
sprzedawane deweloperom. A ludzie, którzy mieszkali tu, tak jak ja, 30 lat i wyremontowali lokale, nie mogą ich wykupić – ubolewa pani Małgorzata.

Jak do sprawy odnoszą się urzędnicy?

- W tej nieruchomości tak naprawdę znajduje się tylko 14 lokali, nieruchomość jest więc niewielka przy dużej zabudowie, a w planie mamy przeznaczenie tego terenu na budownictwo wielomieszkaniowe – mówi Sławomir Granatowski z Urzędu Miasta Łodzi. I dodaje: - To jest dość duża działka, z małą powierzchnią zabudowy, w związku z tym miasto podjęło taką decyzję, żeby na dzisiaj nie reprywatyzować nieruchomości.

Mieszkańcy są załamani, bo zżyli się sąsiedzko i przywiązali do mieszkań. - To w sumie całe moje życie. Po 30 latach jestem częścią tego mieszkania, tego budynku, chodzi też o sąsiadów. Jestem całkowicie zrezygnowana – przyznaje pani Małgorzata.

Co dalej?

- Kłopot polega na tym, że wcześniej nie zapadła decyzja, że można wykupić te mieszkania, ale też w formie decyzji administracyjnej nie powiedziano, że ich nie można wykupić. To jest też kolejny kłopot, bo gdyby była to decyzja administracyjna, to ci państwo mogliby udać się z tym do sądu, a w takiej sytuacji są właściwie zablokowani – mówi społeczniczka Agnieszka Wojciechowska van Heukelom.

- W tej sprawie urząd powinien zaprosić lokatorów na rozmowę i powiedzieć, że będą mogli wykupić te mieszkania. Nie wyobrażam sobie innego rozwiązania tej sytuacji – dodaje Wojciechowska van Heukelom. - Oczywiście możemy podjąć próbę analizy sytuacji, czy jest szansa na prywatyzację. Ale nie mogę obiecać, że będzie to odmienna decyzja – mówi Sławomir Granatowski.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Noc tylko dla dorosłych
11 maja 2024, 20:00

Noc tylko dla dorosłych

Zapraszamy na wyjątkowy wieczór do Piwnic Centrum Kultury w Lublinie. Z premierowym programem wystąpi Grupa Oł Maj Gad oraz lubelska performerka, tancerka i producentka burleski Harpy Queen.

Sztuczna inteligencja wykryje choroby przewodu pokarmowego

Sztuczna inteligencja wykryje choroby przewodu pokarmowego

W nowoczesny sprzęt została wyposażona pracownia endoskopowa Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego. Dzięki temu pacjenci mają czuć się bezpieczniej i bardziej komfortowo, ale lekarze szybciej wykryją zmiany.

Gol z połowy boiska, ponad 100 minut gry, Motor i Znicz Pruszków na remis po szalonym meczu [zdjęcia, wideo]
galeria
film

Gol z połowy boiska, ponad 100 minut gry, Motor i Znicz Pruszków na remis po szalonym meczu [zdjęcia, wideo]

Czasami o meczach piłki nożnej mówi się, że emocji było w nich tyle, co na rybach. W spotkaniu Motoru Lublin ze Zniczem Pruszków było jednak zupełnie odwrotnie. Mieliśmy w nim wszystko: sporo goli, zwroty akcji, interwencje VAR i niesamowitą dramaturgię. Niestety, nie było za to happy-endu, bo skończyło się remisem 3:3. A ten wynik powoduje, że drużynie Mateusza Stolarskiego będzie jeszcze trudniej o miejsce w strefie barażowej.

Znamy numery list w wyborach do PE. Trzecia Droga pierwsza, a PiS na końcu

Znamy numery list w wyborach do PE. Trzecia Droga pierwsza, a PiS na końcu

Państwowa Komisja Wyborcza wylosowała dzisiaj numery list komitetów, które wezmą udział w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Głosowanie odbędzie się 9 czerwca.

Problemy Lewartu w Tomaszowie Lubelskim. Lider po przerwie odwrócił losy meczu

Problemy Lewartu w Tomaszowie Lubelskim. Lider po przerwie odwrócił losy meczu

Lewart musiał się napracować na punkty w Tomaszowie Lubelskim, ale lider tabeli zrobił swoje. Goście przegrywali 0:1 jednak w drugiej połowie odwrócili losy spotkania i wygrali 2:1.

Kadet to brzmi dumnie. Uczennice i uczniowie klas wojskowych świętowali w Targach Lublin
Zdjęcia
galeria

Kadet to brzmi dumnie. Uczennice i uczniowie klas wojskowych świętowali w Targach Lublin

10 maja w Lublinie obchodzono II Wojewódzkie Dni Kadet. Święto było okazją do upamiętnienia zasług kadetów walczących o wolność Polski oraz wyrażenia dumy ze współczesnych – uczniów i uczennic klas wojskowych.

Zdjęcie z Dziennika Wschodniego Zdjęciem XX-lecia Grand Press Photo? Głosowanie tylko do północy

Zdjęcie z Dziennika Wschodniego Zdjęciem XX-lecia Grand Press Photo? Głosowanie tylko do północy

Jeszcze tylko dziś, do godz. 23.59, można głosować na Zdjęcie XX-lecia w jubileuszowej 20. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej – Grand Press Photo. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu, autorami dwóch z nich byli fotoreporterzy Dziennika Wschodniego!

Kochają stare samochody i dobrą zabawę
Zdjęcia/Wideo
galeria

Kochają stare samochody i dobrą zabawę

W Lublinie rozpoczął się V Rajd Ziemi Lubelskiej, będący II rundą Mistrzostw Polski Pojazdów Zabytkowych.

Przetarg na Lubelskie Centrum Piłki Nożnej rozstrzygnięty. Miasto wyda nieco więcej niż planowało

Przetarg na Lubelskie Centrum Piłki Nożnej rozstrzygnięty. Miasto wyda nieco więcej niż planowało

Urząd Miasta w Chełmie rozstrzygnął dzisiaj przetarg na budowę Lubelskiego Centrum Piłki Nożnej. Ratusz na inwestycję w ramach, której przebudowany zostanie Stadion Miejski przy ul. Szwoleżerów, a także powstaną trzy boiska treningowe: przy stadionie, Zespole Szkół Budowlanych i Geodezyjnych oraz Medycznym Studium Zawodowym (kryte balonem) wyda blisko 6 milionów złotych więcej niż planował.

Burmistrz obiecuje aquapark, ale zacznie od oświaty
Łęczna

Burmistrz obiecuje aquapark, ale zacznie od oświaty

Leszek Włodarski, nowy-stary burmistrz Łęcznej, przedstawił długą listę inwestycji w nowej kadencji. Czy uda mu się je zrealizować?

Pożar tartaku w Izbicy. Interweniowali strażacy

Pożar tartaku w Izbicy. Interweniowali strażacy

Strażacy przeprowadzili sprawną akcję gaśniczą. Spłonęła część budowlanej konstrukcji.

Hektary nad Klukówką czekają. Lasy Państwowe: Pierwszy krok należy do miasta

Hektary nad Klukówką czekają. Lasy Państwowe: Pierwszy krok należy do miasta

Do miasta ma trafić obszar dawnych stawów hodowlanych nad Klukówką. Takie obietnice padły tuż przed wyborami samorządowymi. Lasy Państwowe odpowiadają jednak, że pierwszy krok należy do samorządu.

Prezydent Zamościa wziął się za miejskie spółki. Poważne zmiany w radach nadzorczych

Prezydent Zamościa wziął się za miejskie spółki. Poważne zmiany w radach nadzorczych

Mówił, że zarządzanie niektórymi miejskimi spółkami mu się nie podoba. Na razie ich prezesi odwołani nie zostali, ale w radach nadzorczych Rafał Zwolak, prezydent Zamościa zmiany już wprowadził. I to poważne.

Koalicja zawiązana. Krówczyński szefem rady, Szumiec wiceburmistrzem
galeria

Koalicja zawiązana. Krówczyński szefem rady, Szumiec wiceburmistrzem

Podczas pierwszej sesji nowej kadencji rady miasta przetestowana została uformowana dzień wcześniej koalicja, która wybrała prezydium. Na czele lubartowskiej rady stanął Tomasz Krówczyński z komitetu Wspólnoty Lubartowskiej. Zastępcą burmistrza został Radosław Szumiec.

Fałszywe oregano zalało rynek. To najczęściej podrabiana przyprawa w UE

Fałszywe oregano zalało rynek. To najczęściej podrabiana przyprawa w UE

Ta aromatyczna przyprawa, zawierająca bogactwo witamin i służąca jako środek leczniczy jest ostatnio często podrabiana. Jak rozpoznać fałszywkę?

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium