Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

23 lutego 2011 r.
11:44
Edytuj ten wpis

Wraca linia lotnicza Chicago–Kraków. Będą też loty do Toronto

Piloci samolotów Air Italy Polska to przede wszystkim Polacy, ale także Włosi. Stewardessy to Polki.
Piloci samolotów Air Italy Polska to przede wszystkim Polacy, ale także Włosi. Stewardessy to Polki.

Wraca ważne połączenie atlantyckie, z którego bardzo często korzystali także mieszkańcy Lubelszczyzny. Chodzi o niezwykle popularną linię Chicago–Kraków.





AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Polskie Linie Lotnicze "Lot” zlikwidowały swoją trasę w końcu października ub. roku. Wywołało to burzę niezadowolenia i protestów po obu stronach Atlantyku. Zaledwie trzy i pół miesiąca potrzebowała linia Air Italy Polska, aby tę lukę wypełnić. Mało tego – będzie też latać na trasie z Krakowa do Hamilton w rejonie Toronto.

Rozmawiamy z prezesem Air Italy Polska Mariuszem Szpikowskim.

Dlaczego zdecydowaliście się uratować to połączenie?

– Powodów jest wiele. Przede wszystkim taki, że jest to sprawa dla Polski – w naszym rozumieniu – honorowa. Jeżeli ktoś przecina bezpośrednią więź komunikacyjną łączącą najbardziej aktywny w emigracji do Ameryki region Polski z największym ośrodkiem osiedleńczym tej emigracji w Stanach Zjednoczonych, to decyzji tej nie można zrozumieć, a motywów rozszyfrować. Rozumiem więc protesty zarówno po stronie polskiej, jak i amerykańskiej organizowane przez rodaków.

Po drugie, uważaliśmy, że dynamicznie rozwijający się, piękniejący i z coraz większym sensem zarządzany Kraków, jak też cały region powinien posiadać coraz więcej bezpośrednich połączeń ze światem, a nie coraz mniej. Nie muszę przypominać, że Wieliczka, Zakopane, papieskie Wadowice czy zmuszający do refleksji Oświęcim, to nie są jakieś prowincjonalne dziury, a miejsca, gdzie ludzie chcą przyjeżdżać i to w sposób jak najłatwiejszy, bo inaczej pojadą gdzie indziej.

Po trzecie, uznaliśmy, że ta część Polski wymaga promowania za oceanem w Stanach i Kanadzie ze względów historycznych, kulturalnych i prestiżowych.

Oczywiście jesteśmy przekonani, że wszystko, co wyżej, da się skutecznie połączyć z zasadami ekonomii rynkowej.

Górale w Chicago już mówią, że spadliście ze swoją pomocą, jak z... nieba?

– Oczywiście można odwoływać się i do tego miejsca, ale przede wszystkim wykonana została gigantyczna praca nie tylko po naszej stronie, ale także po krakowskiej. Prezydenta miasta Jacka Majchrowskiego, marszałka małopolskiego Tomasza Sowy i prezesa portu lotniczego Kraków Airport Jan Pamuły.

Kluczowe było też znalezienie partnera "transatlantyckiego”, w którą to rolę weszło kanadyjskie biuro podróży Panorama Travel&Tours. Trudny do przecenienia udział w powodzeniu przedsięwzięcia mają także ambasady Kanady i Stanów Zjednoczonych.

Kraków też się cieszy…

– A my z nim. Żeby była jasność, nasza linia nic od miasta nie bierze. Jedynym oczekiwaniem jest, aby miasto i region zainwestowały w promocję samych siebie za oceanem, zachęcając do odwiedzania nie tylko rodzimych Polonusów, ale także ludzi nie związanych dotąd z Małopolską, a najlepiej rodowitych Amerykanów i Kanadyjczyków, którzy nie mają związków z Polską. Jeżeli uda im się takie zwiększone potrzeby wygenerować, a my przewieziemy jakąś część gości, będzie miło.

OK. Polonusi i Amerykanie w jedną, a drugą stronę?

– Spodziewamy się, że z Polski zaczną latać ludzie nie tylko w odwiedziny do rodziny, ale także zwiększy się udział w przewozach normalnej turystyki objazdowej po Ameryce. Czasy, kiedy Polak gnał do Ameryki tylko po dolary mamy za sobą. Pozycja złotówki jest taka, że coraz częściej lata się do Stanów na zakupy, albo żeby zwiedzać.

Z kolej rynek Unii Europejskiej oferuje pracę znacznie bliżej i za lepsze pieniądze niż Ameryka. Jeżeli więc rodacy latają zwiedzać Chiny, Indie czy Kenię, to być może będą częściej korzystać z podobnej oferty amerykańskiej.

Uprzedzając być może pytanie o wizy, odpowiem, że status tych, których stać będzie na turystykę po Ameryce, na ogół pozwoli na uzyskanie wizy bez kłopotu. Są też programy wymiany z USA i Kanadą, w ramach których corocznie wyjeżdża młodzież, studenci, naukowcy, artyści...

Możemy się dowiedzieć czegoś więcej o waszej linii?

– Air Italy Polska działa od 2007 roku. Jest linią, z siedzibą w Warszawie, opierającą swoje operacje o Międzynarodowy Port Lotniczy Fryderyka Chopina na Okęciu. Realizująca także operacje z portów regionalnych w Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku i aktualnie także w Krakowie.

Jesteśmy częścią grupy Air Italy Group, założonej przed kilkunastu laty przez kapitana Giuseppe Gentile. Naszą specjalnością są rejsy do portów lotniczych basenu Morze Śródziemnego, a także odległych portów egzotycznych. Naszym najważniejszym atutem jest fakt, że jesteśmy najdłużej działającą na polskim rynku linią czarterową, W dodatku, w dwóch kolejnych latach 2009 i 2010 wyróżnianej "Laurem Klienta” dla najlepiej ocenianego przewoźnika lotniczego.

Co jest waszym atutem?

– W czasach, kiedy większość linii tnie koszty poprzez obniżanie standardu usług, Air Italy Polska pragnie zachowywać najwyższy możliwy standard usług i najwyższe międzynarodowe standardy bezpieczeństwa. Kapitanem naszego samolotu może zostać pilot, który ma wylatane minimum 5 tysięcy godzin, podczas gdy w innych liniach jest to możliwe po czasie nawet o połowę krótszym.

Nasi piloci to przede wszystkim Polacy, ale także Włosi. Stewardessy są Polkami. Słyną z uprzejmości i kultury. Trzymamy się żelaznej zasady, że personel pokładowy jest dla pasażerów, a nie odwrotnie, co daje się coraz częściej zauważać u innych przewoźników.

Jaką flotą dysponujecie?

– Są to samoloty Boeinga. W średniodystansowej, wąskokadłubowej wersji 737-800 zabierają 170-180 pasażerów i długodystansowe, szerokokadłubowe 767-200 i 767-300, mogące zabierać 250-300 podróżnych. Loty transatlantyckie do Chicago i Hamilton będziemy obsługiwać modelem 767-200 z 241 miejscami w klasie ekonomicznej i dwunastoma w biznesowej.

Skąd wybór Hamilton, a nie Toronto?

– To żadna tajemnica. Odległość do Toronto nie jest duża, za to znacznie bliżej do amerykańskiego Buffalo, silnego ośrodka polonijnego, o którego potrzebach dotąd nie myślano.

W jakie dni tygodnia będziecie latać? Kiedy zaczynacie?

– Loty do Chicago rozpoczną się 25 maja i będą realizowane w poniedziałki i środy. Do Hamilton będziemy latać w piątki, od 27 maja. Ten sam samolot będzie także wykonywał rejsy do Hamilton z Pragi i Budapesztu.

Jakie ceny zaoferujecie?

– Wierzę, że pozwolą one na zapełnienie pokładów do ostatniego miejsca. Biletami zajmuje się w naszym przedsięwzięciu Panorama Travel&Tours. Mają dobrą orientację rynkową i z pewnością będą dbać, żeby cena była ważnym motywem wybory naszej linii wraz oczywiście z atutem lotu bezpośredniego, w doskonałej atmosferze i z tradycyjnie polskimi potrawami.

Planujecie następne trasy transatlantyckie? Nowy Jork? Miami?

– Za wcześnie mówić... Strategią naszej linii jest odpowiadanie na potrzeby rynkowe, jakie się wyłaniają, a nie na ściganiu na siłę z innymi.

Podobno przylatuje Pan niebawem do Stanów i będzie chciał się Pan spotykać nie tylko z pośrednikami sprzedaży biletów, ale także polonijnymi środowiskami opiniotwórczymi i samymi klientami lotów transatlantyckich?

– To prawda. Zrobimy wszystko, aby adresat naszej oferty odczuł, że traktujemy go poważnie i po partnersku. Że cenimy go tak samo, albo jeszcze bardziej niż jego "dudki”.

Dziękuje za rozmowę.

Pozostałe informacje

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"
DODATEK IPN

Od Ojców Niepodległości do wnuków "Solidarności"

Odzyskanie przez Polskę niepodległości po 123 latach rozbiorów było procesem rozłożonym w czasie i wielowymiarowym. Polski sukces z 1918 r., zwieńczony ustaleniem granic odrodzonego państwa, miał wielu ojców, którzy różnymi drogami i za pomocą różnych metod dążyli do wielkiego celu Polaków – odzyskania niepodległego państwa.

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami
historia

Kozłówka w niedzielę zaprasza na urodziny. Darmowe zwiedzanie z atrakcjami

Koncert orkiestry, wystawy, militaria, filmowe seanse - to wszystko i wiele więcej w niedzielę będzie to zobaczenia i posłuchania w Muzeum Zamoyjskich w Kozłówce. Placówka 16 listopada zaprasza na Dzień Otwartych Drzwi - bez biletów.

Kamienice przy ulicy Królewskiej nr 1‒3 zniszczone w trakcie walk o Lublin w lipcu 1944 r. w wyniku potyczki między sowieckimi i niemieckimi czołgami (autor nieznany, zbiory APL)
DODATEK IPN

Lublin. Wolność utracona – zniszczone miasto

Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako umowną datę odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Rozpoczęła się wówczas wieloletnia odbudowa państwa, utrwalanie jego granic, ładu politycznego oraz integracja społeczeństwa.

Zdjęcie ilustracyjne

Bractwo Miłosierdzia św. Brata Alberta prosi o wsparcie dla ogrzewalni w Lublinie

Ogrzewalnia od 1 października przyjmuje mężczyzn, którzy nie mają gdzie spędzić nocy. Placówka codziennie udziela wsparcia potrzebującym, zapewniając im schronienie, ciepło i możliwość zadbania o podstawowe potrzeby.

Filip Luberecki (z prawej) ma szansę zagrać w reprezentacji Polski U21

Czterch piłkarzy Motoru i jeden trener udało się na zgrupowania reprezentacji narodowych

W najbliższych dniach odbędą się mecze reprezentacji narodowych, zarówno tych pierwszych, jak i młodzieżowych. W trakcie przerwy w rozgrywkach na zgrupowania poszczególnych drużyn udało się pięciu przedstawicieli Motoru Lublin

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

PGE Start Lublin po raz ostatni w tym sezonie wystąpi we własnej hali w europejskich pucharach

W środę rywalem lublinian będzie bułgarski Rilski Spotis

Zdjęcie ilustracyjne

Zima coraz bliżej – reagujmy, gdy ktoś potrzebuje pomocy

Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji dzielnicowych z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie, 66-letni bezdomny mężczyzna otrzymał niezbędną pomoc i schronienie. Funkcjonariusze znaleźli go na jednej z posesji w Lubartowie, gdzie od pewnego czasu spał pod gołym niebem.

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?
11 listopada 2025, 9:00

Koncert, iluminacje i patriotyczny mural. Jak w Lublinie będziemy obchodzić Święto Niepodległości?

Nie zabraknie znanych artystów, nowoczesnych aranżacji i ponadczasowego przesłania. Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji.

Lubelszczyzna pamięta  o obrońcach Niepodległej...
DODATEK IPN

Lubelszczyzna pamięta o obrońcach Niepodległej...

Wśród wielu dat w historii Polski jedną z najpiękniejszych i najważniejszych jest 11 listopada 1918 r. Po 123 latach zaborów nasz kraj odzyskał upragnioną niepodległość i ponownie pojawił się na mapie Europy. Wspólny wysiłek podjęli zarówno wielcy politycy – tacy jak Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski czy Roman Dmowski – jak i zwykli żołnierze, mieszkańcy wsi, miast i miasteczek.

Pegimek otworzy okienko w galerii
Świdnik

Pegimek otworzy okienko w galerii

To będzie duże ułatwienie dla mieszkańców Świdnika. W centrum miasta powstanie punkt obsługi klientów Pegimeku.

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Mateusz Kochalski w kadrze! Awaryjne powołanie

Ostatnie tygodnie to zdecydowanie wspaniały czas dla Mateusza Kochalskiego. Wychowanek BKS-u Lublin właśnie otrzymał awaryjne powołanie do reprezentacji Polski na listopadowe mecze eliminacyjne.

11 listopada zostanie oficjalnie odsłoniony mural, który powstał kilka dni temu przy ul. Zamojskiej – jadąc od strony centrum, ul. Bernardyńską lub ul. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, trafimy na niego niemal na wprost (kamienica po prawej stronie)

Lublin świętuje 107. rocznicę odzyskania niepodległości

Z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada na mieszkańców Lublina czeka wiele patriotycznych atrakcji. Obok koncertu, odsłonięcia muralu i okolicznych miejskich iluminacji nie zabraknie również momentów bardziej oficjalnych.

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Rowery jechały z Belgii do Krasnegostawu. Policja rozbija międzynarodową szajkę złodziei

Ponad 170 rowerów, w tym głównie elektrycznych, zabezpieczyli kryminalni z Krasnegostawu podczas szeroko zakrojonej akcji wymierzonej w grupę przestępczą kradnącą jednoślady w Belgii i Holandii. Na czele szajki miał stać 27-letni mieszkaniec powiatu krasnostawskiego. Sprawa, prowadzona od półtora roku, ma charakter rozwojowy.

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Drugie życie łopat turbin wiatrowych. Naukowcy z Lublina chcą je ponownie wykorzystać

Zużyte łopaty turbin wiatrowych to rosnący problem dla branży energetycznej. Naukowcy z Politechniki Lubelskiej i partnerskich uczelni sprawdzają, jak nadać im drugie życie – tym razem w konstrukcjach inżynierskich.

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

We wtorek w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbędzie się I Memoriał Andrzeja Kasprzaka

Można się tylko cieszyć, że postać Andrzeja Kasprzaka doczekała się swojego uhonorowania. Ten wybitny zawodnik Lublinianki w latach 60-tych i 70-tych cieszył oczy kibiców w Lublinie swoją wybitną grą

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium