Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nicea, Francja. W czwartek wieczorem w Nicei rozpędzona ciężarówka staranowała tłum ludzi. Według agencji AFP, zginęły 84 osoby.
Tragiczny bilans może się zwiększyć. Sprawcę ataku zastrzelono, okazał się nim 31-letni Francuz tunezyjskiego pochodzenia.
Podczas obchodów Dnia Bastylii, po końcowym pokazie sztucznych ogni, ok. 22:30, ciężarówka Renault Midlum prowadzona przez zamachowca (jakim był Francuz tunezyjskiego pochodzenia) wjechała w tłum ludzi. Samochód celowo potrącał znajdujących się na promenadzie ludzi. Po pokonaniu ok. 1800 metrów doszło do strzelaniny, w wyniku której zamachowiec został zastrzelony przez policję.
Służby namawiają mieszkańców i turystów do pozostania w domach lub innych, bezpiecznych miejscach. Żadna organizacja terrorystyczna jak dotąd nie wzięła odpowiedzialności za atak.
- W związku z tragicznymi wydarzeniami w Nicei Arena Lublin zostanie w piątek wieczorem podświetlona na niebiesko-biało-czerwono. Iluminacja zostanie włączona od godz. 19. Lublin łączy się dziś w bólu ze wszystkimi Francuzami - informuje Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy lubelskiego MOSiR.
Świadek ataku w Nicei: Próbowaliśmy zatrzymać ciężarówkę i powiedzieć kierowcy, że są pod nią ludzie:
