Obraz – olej na płótnie. Wartość – ok. 3,5 tys. zł. Odnaleziony przez agentów CBA w domu byłego burmistrza Kraśnika. Własność – Centrum Kultury i Promocji.
Zabezpieczony przez Centralne Biuro Antykorupcyjne obraz składa się z dwóch, połączonych ze sobą płócien. W centralnej części jest okno. Widać przez nie pejzaż, namalowany na drugim płótnie.
Agenci CBA natrafili na obraz kilka miesięcy temu, kiedy w domu byłego burmistrza Kraśnika Piotra Cz., na polecenie Prokuratury Okręgowej w Lublinie, prowadzili czynności procesowe.
– Właśnie wtedy zabezpieczyli obraz, który może należeć do miejscowego domu kultury – wyjaśnia Małgorzata Matuszak z CBA.
Z domu byłego burmistrza płótno trafiło do kraśnickiego Centrum Kultury i Promocji. – Obraz przyniósł agent CBA i chciał, żeby go wycenić – opowiada Ryszard Różyczki, p.o. dyrektor CKiP. – Ale niewiele o nim wiemy. Od 2002 roku nie jest bowiem prowadzona żadna ewidencja zbiorów. Prawdopodobnie obraz znalazł się tutaj w 1986 albo w 1990 roku. Obie te daty widnieją na jego odwrocie.
Po odnalezieniu płótna sprawą zajęli się śledczy z Lublina. Przestępstwa się nie dopatrzyli.
– Były burmistrz Kraśnika wyjaśnił, że kiedy opuszczał swój gabinet, zapakował ten obraz razem z innymi rzeczami – informuje Beata Syk-Jankowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Nie wiemy, czy zabrał go przez pomyłkę. Prokurator uznał, że w tym zakresie nie można więc mówić o jakimkolwiek przestępstwie.
Przedstawicielka lubelskiej prokuratury podaje, że obraz powstał podczas warsztatów malarskich. Potwierdza to autorka płótna. – Ten dubeltowy obraz namalowałam, kiedy jeszcze mieszkałam w Koszalinie – opowiada artystka. – Wtedy często brałam udział w plenerach malarskich, które były organizowane w całej Polsce. Tak też trafiłam do Kraśnika.
Malarka wyceniła obraz na co najmniej 3,5 tys. zł. – Ponieważ jest to jeden z nielicznych obrazów, które namalowałam – mówi Monikowska-Tabisz. – Jeden znajduje się w muzeum w Głogowie, drugi w Koszalinie.