10-latek znalazł granat i przyniósł go domu. Po kilku godzinach wręczył znalezisko mamie.
Ta sytuacja postawiła na nogi policję i wojskowych pirotechników. We wtorek w jednej z miejscowości w gminie Annopol 10-letni chłopiec bawił się z psem koło domu. W niedalekim, opuszczonym budynku dziecko znalazło granat.
- Który postanowił włożyć w ubranie i przynieść do domu. Po powrocie oświadczył swojej matce, że pokaże jej coś w późniejszym czasie. Tak też zrobił, wręczając jej wieczorem granat – informuje policja.
Kobieta wyniosła znalezisko z dala od domu i tam je zostawiła.
- Kiedy o zaistniałej sytuacji usłyszała babcia chłopca, natychmiast poinformowała służby ratunkowe – dodają funkcjonariusze.
Na miejsce ściągnięto policję i wojskowych pirotechników. Okazało się, że był to prawdziwy granat, na szczęście bez zapalnika.