Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
To są kpiny! Władze gminy Gościeradów od ponad roku starają się o działkę pod budowę sali gimnastycznej.
Grunt należy do władz powiatu kraśnickiego, a ci nie śpieszą się z jej przekazaniem.
Chodzi o działkę, którą obecnie administruje DPS w Gościeradowie. - W tym miejscu mogłaby powstać duża nowoczesna sala gimnastyczna dla uczniów szkoły i dla mieszkańców gminy - mówi Andrzej Zychowicz, zastępca wójta Gościeradowa. - Obok są korty tenisowe, moglibyśmy je odnowić, niedaleko jest gminny stadion, powstałby kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy.
I te marzenia gminy były już na wyciągnięcie ręki. Jeszcze w poprzedniej kadencji gmina już prawie otrzymała zgodę na przejęcie terenu od ówczesnego Zarządu Powiatu. Poczyniono już pierwsze inwestycje i kroki.
- Uzyskaliśmy zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków i wojewódzkiego konserwatora przyrody, mamy opracowany wstępny kosztorys budowy, planujemy wydzielić drogę do hali - dodaje Jan Filipczak, wójt gminy.
Według wstępnych wyliczeń, hala kosztowałaby gminę około 3 mln złotych. Jednak z niewiadomych przyczyn obecne władze powiatu nagle wycofały się z zamiarów przekazania działki. Gmina w grudniu ponowiła prośbę, jednak do tej pory nie otrzymała jeszcze jednoznacznej odpowiedzi.
- Zarząd jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, cały czas zastanawiamy się, czy działka będzie powiatowi potrzebna - wyjaśnia krótko Jerzy Podgórski, sekretarz w Starostwie Powiatowym w Kraśniku.
Oficjalnie żadna ze stron tego nie przyznaje, ale nieoficjalnie mówi się o konflikcie na tle politycznym. W powiecie rządzi koalicja PO i PSL. W gminie Gościeradów zaś rządzi wójt Filipczak, który w ostatnich wyborach do powiatu startował z list PiS i jest blisko związany z byłym starostą kraśnickim Jarosławem Stawiarskim, obecnie posłem PiS. Filipczak dostał się do Rady Powiatu, jednak wybrał fotel wójta w gminie. Jednym z ważniejszych jego celów w tej kadencji jest właśnie budowa tej hali.
- Nie mamy innej możliwej lokalizacji. Cały czas liczymy, że władze powiatu przychylnie podejdą do naszej prośby. Gminie potrzebne jest centrum rekreacyjno-sportowe z prawdziwego zdarzenia, a dzieciom ze szkoły porządna hala do ćwiczeń - dodaje Filipczak.
W najbliższych dniach władze gminy po raz kolejny planują wystąpić do powiatu z oficjalną prośbą o przekazanie działki pod budowę hali sportowej.
Chodzi o działkę, którą obecnie administruje DPS w Gościeradowie. - W tym miejscu mogłaby powstać duża nowoczesna sala gimnastyczna dla uczniów szkoły i dla mieszkańców gminy - mówi Andrzej Zychowicz, zastępca wójta Gościeradowa. - Obok są korty tenisowe, moglibyśmy je odnowić, niedaleko jest gminny stadion, powstałby kompleks rekreacyjno-wypoczynkowy.
I te marzenia gminy były już na wyciągnięcie ręki. Jeszcze w poprzedniej kadencji gmina już prawie otrzymała zgodę na przejęcie terenu od ówczesnego Zarządu Powiatu. Poczyniono już pierwsze inwestycje i kroki.
- Uzyskaliśmy zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków i wojewódzkiego konserwatora przyrody, mamy opracowany wstępny kosztorys budowy, planujemy wydzielić drogę do hali - dodaje Jan Filipczak, wójt gminy.
Według wstępnych wyliczeń, hala kosztowałaby gminę około 3 mln złotych. Jednak z niewiadomych przyczyn obecne władze powiatu nagle wycofały się z zamiarów przekazania działki. Gmina w grudniu ponowiła prośbę, jednak do tej pory nie otrzymała jeszcze jednoznacznej odpowiedzi.
- Zarząd jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, cały czas zastanawiamy się, czy działka będzie powiatowi potrzebna - wyjaśnia krótko Jerzy Podgórski, sekretarz w Starostwie Powiatowym w Kraśniku.
Oficjalnie żadna ze stron tego nie przyznaje, ale nieoficjalnie mówi się o konflikcie na tle politycznym. W powiecie rządzi koalicja PO i PSL. W gminie Gościeradów zaś rządzi wójt Filipczak, który w ostatnich wyborach do powiatu startował z list PiS i jest blisko związany z byłym starostą kraśnickim Jarosławem Stawiarskim, obecnie posłem PiS. Filipczak dostał się do Rady Powiatu, jednak wybrał fotel wójta w gminie. Jednym z ważniejszych jego celów w tej kadencji jest właśnie budowa tej hali.
- Nie mamy innej możliwej lokalizacji. Cały czas liczymy, że władze powiatu przychylnie podejdą do naszej prośby. Gminie potrzebne jest centrum rekreacyjno-sportowe z prawdziwego zdarzenia, a dzieciom ze szkoły porządna hala do ćwiczeń - dodaje Filipczak.
W najbliższych dniach władze gminy po raz kolejny planują wystąpić do powiatu z oficjalną prośbą o przekazanie działki pod budowę hali sportowej.
