Opiekunka blisko 200 psów i kotów w przytulisku w Rachowie Starym (powiat kraśnicki) została przyjęta na płatny staż. To rozwiązuje na trzy miesiące problem bezpańskich zwierząt.
O staż dla pani Renaty wystąpił do urzędu pracy Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Annopolu.
– 4 kwietnia podpiszemy umowę – zapowiada Andrzej Tybulczuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kraśniku. – Staż potrwa trzy miesiące, ponieważ ze strony pracodawcy nie ma deklaracji zatrudnienia.
Gdyby firma zapewniła, że zatrudni kobietę na przykład na trzy miesiące, to wówczas straż trwałby pół roku. Burmistrz Annopola twierdzi, że taka deklaracja była niemożliwa.
– Nie mogę przecież zatrudnić tej pani, żeby utrzymywała swoje psy – tłumaczy Wiesław Liwiński. – Chcę pomóc, ale nie mogę przyjąć jej do pracy w urzędzie, bo wówczas nie mogłaby zajmować się zwierzętami. Zdaję sobie sprawę, że jest to chwilowe rozwiązanie. Ale mam nadzieję, że uda się wyprosić przedłużenie tego stażu. Jeśli nie, to nie wiem, co będzie później.
Pani Renata liczyła, że straż będzie dłuższy. – Ale cieszę się i z tych trzech miesięcy. Choć nie wiem, co będzie dalej. Sama nie dam rady poprowadzić schroniska – uprzedza opiekunka zwierząt. Na razie pomaga jej w tym jej narzeczony.
Pożywienie dla zwierząt od lat zapewnia krakowska Fundacja dla Zwierząt "Dar Serca”. Pomoc w wykarmieniu psów i kotów deklaruje też burmistrz Litwiński.
Nasza redakcja włączyła się w akcję szukania nowych opiekunów dla zwierząt z Rachowa Starego.
JAK POMÓC?
* Adopcja i dary 81 46 26 817.
* Zbiórka pieniędzy: Citibank 78 1030 0019 0109 8530 0011 7544