

W Łęcznej doszło do wypadku z udziałem dzieci poruszających się na hulajnogach elektrycznych. 44-letnia kobieta kierująca Toyotą wyjeżdżając z terenu szkoły nie ustąpiła im pierwszeństwa. Jeden z chłopców trafił do szpitala w Lublinie, jego starszy kolega nie odniósł obrażeń.

Wczoraj przed godziną 10.00 w Łęcznej doszło do groźnego zdarzenia z udziałem dzieci poruszających się na hulajnogach elektrycznych. 44-letnia kobieta kierująca Toyotą, wyjeżdżając z terenu szkoły, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu dwóm nastoletnim chłopcom jadącym chodnikiem.
W wyniku zderzenia jeden z 12-latków został potrącony i trafił do szpitala w Lublinie. Drugi, o rok starszy, przewrócił się, ale na szczęście nie odniósł obrażeń. Obaj chłopcy nie mieli kasków ochronnych.
Policjanci przebadali kierującą. Kobieta była trzeźwa.
– Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Apelujemy o ostrożność i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Zachęcamy również wszystkich kierujących hulajnogami elektrycznymi do korzystania z kasków ochronnych. Mimo że polskie prawo nie nakłada takiego obowiązku, jest to jedyny element, który minimalizuje ryzyko poważnych urazów głowy podczas upadków – podkreśla sierż. szt. Anna Brodaczewska z łęczyńskiej policji.

