Mieszkańcy coraz częściej odwiedzają folwark w łęczyńskim Podzamczu. Kibicują inwestycji, która odmienia ten dawniej zapuszczony fragment Łęcznej.
Na pierwszy rzut oka na budowie nie widać spektakularnych zmian, to jednak dzieje się naprawdę dużo. Wykonano już obrzeża alejek i dolną warstwę konstrukcyjną. Ustawiono latarnie parkowe i wybrukowano placyki pod ławki. Zasiano już część trawników.
– Park z miesiąca na miesiąc pięknieje. Dobra passa nie opuszcza naszej gminy i kolejne etapy rewitalizacji tego terenu otrzymują dofinansowanie. Cieszy fakt, że coraz więcej osób odwiedza to miejsce i docenia inwestycję. Potwierdza to tylko fakt, że taki projekt był miastu bardzo potrzebny. Mamy jeszcze wiele pomysłów, w jaki sposób ożywić ten teren i przyciągnąć turystów – mówi Leszek Włodarski, zastępca burmistrza Łęcznej.
Najważniejszą jednak częścią inwestycji jest zabezpieczenie ruin pozostałych po folwarku. Wszystkie elementy konstrukcyjne budynku obory są już wykonane, natomiast w budynku stajni są wykonane częściowo. Równolegle trwają prace związane z zabezpieczeniem lica murów. W budynku suszarni chmielu wykonano prace związane z uzupełnieniem i izolacją ścian fundamentowych i przygotowano podłoże dla montażu schodów w wieży.
Równie ważne rzeczy dzieją się poza placem budowy. Przygotowano już elementy stalowe, które zostaną wykorzystane do zabezpieczenia i stężenia wyższych ścian w największym budynku stajni. Część tych konstrukcji widać już na placu budowy. Powstaje także stalowa konstrukcja schodów i tarasu suszarni chmielu. Po dopasowaniu na miejscu w wieży zostanie wysłana do ocynkowania i ostatecznie zmontowana we wnętrzu budynku.