W środę po południu zginął jeden z pracowników kopalni Bogdanka.
Do zdarzenia doszło pod ziemią, w szybie wydobywczym w Stefanowie. Ciało górnika znalazł inny pracownik Bogdanki przy wlocie zbiornika z urobkiem.
– Zmarły mężczyzna to 41-letni pracownik naszej kopalni. Doświadczony górnik, pracował u nas od kilkunastu lat – informuje Grzegorz Gawroński, dyrektor biura zarządu kopalni Lubelski Węgiel Bogdanka.
Przedstawiciele kopalni na razie nie udzialeją żadnych informacji o okolicznościach zdarzenia. Ustaleniem przyczyn śmierci mężczyzny zajmuje się już prokuratura i Wyższy Urząd Górniczy.
Według wstępnych ustaleń Okręgowego Urzędu Górniczego w Lublinie, górnik był 1,5 km od miejsca pracy – ściany G4. Jego ciało zostało znalezione na taśmociągu. Trwają przesłuchania osób, które mogą coś wiedzieć o tym tragicznym zdarzeniu.