Wszyscy, którym udało się kupić akcje kopalni Bogdanki SA, zrobili dobry interes. W czwartek, w pierwszym dniu ich notowań na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, mogli na nich zarobić nawet 21,5 proc.
- Cena podczas otwarcia przerosła nasze oczekiwania. Dowodzi to, że spółki o silnych fundamentach, z czego bardzo się cieszę, budzą zainteresowanie inwestorów - komentował Mirosław Taras, prezes Bogdanki SA.
Debiut spółki uświetnił m.in. występ górniczej orkiestry.
W ciągu dnia cena akcji Bogdanki wahała się w przedziale 55,10- 58,35 zł. Najdroższe były ok. godz. 13.
- Spółka złapała cenę równowagi. Na najbliższych sesjach z jej kursem, moim zdaniem, niewiele będzie się działo. Na wzrosty musimy poczekać - ocenia Robert Wolanin, dyrektor Punktu Obsługi Klienta Domu Maklerskiego IDM SA w Lublinie.
Bogdanka to pierwsza duża firma debiutująca w tym roku na polskiej giełdzie. To również jeden z większych tegorocznych giełdowych debiutów w Europie. Spółka sprzedała 6 mln akcji. Chętnych na nie było znacznie więcej, dlatego redukcja w transzy przeznaczonej dla inwestorów indywidualnych wyniosła ok. 88 proc. Uzyskane pieniądze (528 mln zł) Bogdanka chce przeznaczyć na inwestycje (budowa Pola Stefanów).
Tymczasem minister skarbu Aleksander Grad poinformował, że Ministerstwo Skarbu Państwa chce w przyszłym roku sprzedać inwestorowi branżowemu cały posiadany, większościowy pakiet (ponad 65 proc.) akcji spółki Bogdanka.
- Kluczem będzie dobór właściwego inwestora, który te akcje zakupi i z którym wspólnie wynegocjujemy dalszą strategię rozwoju spółki. Myślę, że powinniśmy to zrealizować w 2010 roku - powiedział Grad w wywiadzie dla TVN CNBC Biznes.
(bmk)