15-latek po wypaleniu marihuany trafił do szpitala w Lubartowie. Dostał ją od kolegi, który narkotyk nazwał "cząstką Boga".
Nastolatek został przewieziony do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Lublinie, a policjanci zajęli się ustaleniem, skąd miał narkotyki. Okazało się, że dostał je od 16 – letniego kolegi.
- Obaj mieszkają w tej samej miejscowości w gminie Serniki - dodaje Paśnik. - Policjanci przeszukali dom, w którym mieszka 16-latek. Znaleźli cztery woreczki z podejrzaną substancją. 16-latek zapytany o zawartość woreczków odpowiadał, że jest w nich "Cząstka Boga". Okazało się, że była to marihuana.
Teraz sprawą młodzieńców zajmie się Sąd Rodzinny.