Jesienią ma ruszyć budowa nowej sortowni śmieci w Wólce Rokickiej. Tymczasem główny inwestor – Związek Komunalny Gmin Ziemi Lubartowskiej stracił jednego z sześciu członków. Nad wystąpieniem z tych struktur myślą też inne gminy.
– Od pewnego czasu przyglądamy się działaniom Związku. Nie jesteśmy zadowoleni. Nasze wątpliwości budzą wysokie koszty administrowania i składki. Za miniony rok musimy wpłacić 200 tys. zł. To zbyt dużo w stosunku do korzyści – mówi Janusz Marzęda, wójt gminy Niedźwiada.
Niedźwiada wyjdzie z związku z końcem tego roku. Ten krok będzie gminę słono kosztować.
– Będzie musiała zwrócić związkowi koszty, jakie poniósł na rekultywacje wysypiska śmieci w tej gminie, czyli 257 tys. zł oraz 110 tys. zł za akcję odbioru azbestu – wylicza Radosław Szumiec, zastępca burmistrza Lubartowa i przewodniczący zarządu Związku.
O wyjściu ze struktur myślą także dwie inne gminy. – W wtorek na sesji Rady Miasta związek będzie prezentować swoje plany. Na tej sesji nie będzie jeszcze głosowania o wyjściu ze związku, choć rozważamy to – przyznaje Józef Gruszczyk, burmistrz Ostrowa Lubelskiego.
Gminom nie podoba się też to, że na budowie sortowni najbardziej zyska gmina Lubartów. To tam powstaną nowe miejsca pracy i to do tej gminy będą płynąć podatki z tytułu działalności nowego zakładu.
Związek działa od 20 miesięcy. Czy jego przyszłość stanęła właśnie pod znakiem zapytania? – Na razie wystąpiła tylko jedna gmina. Budowa sortowni nie jest zagrożona – zapewnia Radosław Szumiec. – Dziś spotykamy się z przedstawicielami miasta Lublin i będziemy negocjować ich zaangażowanie w budowę sortowni.
Budowa sortowni pierwotnie miała kosztować 42 mln zł. Najtańsza oferta od wykonawców opiewała jednak na 48 mln zł. 73 proc. tej kwoty ma pochodzić z dotacji szwajcarskiej. Brakujące 6 milionów związek chce pozyskać od Lublina.
Zgodnie z harmonogramem, budowa zakladu powinna rozpocząć się 30 września 2015 r.