Nie lubi swojego sąsiada, więc dla „hecy” podpalił należące do niego bele słomy. 21-latek z okolic Ostrowa Lubelskiego odpowie teraz za spowodowanie pożaru. Wcześniej zbada go psychiatra.
Karol W. usłyszał właśnie prokuratorskie zarzuty. Odpowie za podpalenie, do którego doszło w miejscowości Kaznów Kolonia. 21-latek mieszka tam wraz z rodziną, w domu na obrzeżach miejscowości. Obok są jeszcze dwie posesje, w tym jedna niezamieszkała. Tam właśnie sąsiad Karola W. złożył blisko 80 bel słomy.
Na początku sierpnia, ok. godz. 2:00 w nocy strawił je ogień. Pożar zauważył przypadkowy świadek, przejeżdżający pobliską drogą. Płomienie były na tyle duże, iż był przekonany, że płoną budynki.
Strażacy i policjanci szybko ustalili, że przyczyną pożaru było podpalenie. Straty oszacowano na blisko 4 tys. zł. W związku ze sprawą zatrzymano Karola W.
- 21-latek przyznał się do zarzutów. Wyjaśnił, że nie lubi sąsiada, wiec dla „hecy” podpalił należące do niego bele słomy – mówi Katarzyna Świerszcz-Dobosz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lubartowie.
Z ustaleń śledczych wynika, że 21-latek zanurzył szmatę w benzynie, podłożył ją pod stertę słomy i podpalił. Później wrócił na swoje podwórko i siedząc na traktorze przyglądał się, jak strażacy gaszą ogień.
Pożar zagrażał stojącej w pobliżu stodole. Płomienie mogły również przenieść się na pobliskie pola zboża oraz sąsiednie posesje. Śledczy zarzucili więc 21-latkowi, iż mógł doprowadzić do katastrofy. Grozi za to od 6 miesięcy do nawet 8 lat więzienia.
Podczas przesłuchania Karol W. reagował na wszystkie pytania śmiechem. Śledczy mają wątpliwości, co do jego stanu zdrowia. W związku z tym 21-latek przejdzie badanie psychiatryczne.
Karol W. wchodził już w konflikty z prawem. Był karany za zniszczenie mienia, kradzież oraz znęcanie się nad rodziną. Mężczyzna nie ma pracy. Jest na utrzymaniu swoich bliskich.