

Na konferencji zorganizowanej pod billboardem kandydata na prezydenta RP głos zabrali m.in. marszałek województwa Jarosław Stawiarski i poseł Przemysław Czarnek, przekonując, że to właśnie Nawrocki gwarantuje dalszy rozwój samorządów i bezpieczeństwo Polski.

– Nie wierzymy panu Rafałowi. Wierzymy panu Karolowi – mówił w poniedziałek, 26 maja, marszałek Stawiarski. – Kandydat, który dobrowolnie zgadza się na testy narkotykowe i weryfikację zdrowotną, pokazuje, że ma odwagę i transparentność. To ważne, by prezydent był zdolny fizycznie i psychicznie do pełnienia funkcji głowy państwa.
Politycy PiS nie szczędzili słów krytyki wobec Rafała Trzaskowskiego, sugerując, że jego zwycięstwo mogłoby oznaczać „uścisk niemiecko-rosyjski”, forsowanie paktu migracyjnego i likwidację wolności słowa: – To, co dzieje się w Rumunii, może wydarzyć się i u nas - mówił Przemysław Czarnek o rzekomym przyspieszeniu niekorzystnych procesów po zwycięstwie proeuropejskiego kandydata w tamtym kraju
Czarnek podziękował także lokalnym samorządowcom, wójtom i burmistrzom za „wielkie wsparcie” dla Karola Nawrockiego. Przekonywał, że to właśnie on zapewni kontynuację transferów finansowych dla gmin i powiatów. – W latach 2015–2023 ilość środków była nieporównywalnie większa niż teraz – stwierdził.
Padły także pytania o niedzielne marsze w Warszawie oraz o to, kto miał zmobilizować większą liczbę zwolenników. Zdaniem Czarnka, mobilizacja sympatyków Nawrockiego była bardziej imponująca, bo – jak powiedział – „żeby poprzeć Karola, trzeba było przyjechać z całej Polski, nie wystarczyło wyjść z bloku w Warszawie”.
Nie zabrakło też odniesień do kwestii nadzoru nad przebiegiem wyborów. Politycy zapowiedzieli intensyfikację działań Ruchu Obrony Wyborów przed drugą turą. – Mobilizujemy 70 tysięcy ludzi, żeby pilnować uczciwości wyborów – poinformował Czarnek, zaznaczając, że będą analizowane m.in. zaświadczenia wyborcze wydane za granicą.
„Obywatelski kandydat”, ale z partyjnym wsparciem
Choć Karol Nawrocki startuje jako „obywatelski kandydat”, to jego kampania jest szeroko wspierana przez struktury Prawa i Sprawiedliwości. Politycy przekonywali jednak, że to właśnie odróżnia go od „partyjnego do szpiku kości” Rafała Trzaskowskiego.
– Karol Nawrocki nie otacza się działaczami partyjnymi na scenie. To on mówi do ludzi, nie aparat partyjny – podkreślił Czarnek.
Na koniec padł apel o masowy udział w II turze wyborów prezydenckich. – Seniorzy, rolnicy, mieszkańcy miast i wsi – to od was zależy przyszłość Polski! – mówił Czarnek, zachęcając do głosowania 1 czerwca.
