Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Przed miesiącem przeznaczałam na paliwo 100–120 złotych tygodniowo. Teraz jest to aż 150 złotych – m
Czy tyle będziemy płacić za litr oleju napędowego lub bezołowiowej? Tak, i to już za kilka tygodni – oceniają eksperci. Ale to nie koniec windowania cen.
"95” – 5,28 zł, "98” – 5,51 zł, ON – 5,35 zł i LPG – 2,83 zł – tyle wczoraj kosztował litr paliw na najtańszych stacjach w Lublinie. Było drożej niż jeszcze pięć dni temu.
– Przed miesiącem przeznaczałam na paliwo 100–120 złotych tygodniowo. Teraz jest to aż 150 złotych – mówi Anna Rozwałka, która mieszka pod miastem. – To wyraźnie daje się odczuć w portfelu – dodaje.
Dlatego pani Anna wracając z pracy w Lublinie stara się, aby za jednym razem zabrać dziecko ze szkoły, zrobić zakupy i załatwić wszystkie niezbędne sprawy. – Po to, by spalić jak najmniej benzyny – dodaje.
Zdaniem ekspertów w najbliższych tygodniach nie ma szans na tańsze paliwo. Wręcz przeciwnie, czekają nas kolejne drastyczne podwyżki. Już za kilka tygodni cena litra benzyny 95 może się zbliżyć do 6 złotych. A to za sprawą rosnących cen ropy naftowej oraz słabnącego złotego w stosunku do dolara.
– Na pewno tę magiczną granicę przekroczy olej napędowy, który już dziś jest droższy od popularnej "95”. Po Nowym Roku rząd wprowadzi wyższą, unijną akcyzę na to paliwo. Od stycznia zdrożeje 15–20 groszy na litrze – mówi Halina Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych.
– Ta podwyżka uruchomi efekt domina – uważa Tadeusz Kociuk, współwłaściciel bialskiej firmy transportowej Kociuk-Magier. – Najpierw odczują ją firmy transportowe i prywatni kierowcy. Za trzy, cztery miesiące droższy "napęd” odbije się na cenach chleba, mleka, wędlin i innych towarów, które również podrożeją. Część małych firm transportowych może wkrótce zbankrutować.
Mimo szalejących cen benzyny i oleju nie wzrósł jednak popyt na montaż w autach instalacji gazowych. – Swoje zrobiła plotka o znaczących podwyżkach akcyzy na gaz LPG – twierdzi Dariusz Stadnicki, szef firmy Auto-Gaz Serwis z Lublina. I dodaje: Za to ludzie zaczęli oszczędzać na paliwie i liczą każdy grosz. Kiedyś trzy osoby z jednej miejscowości jechały do pracy w Lublinie trzema samochodami. Dziś umawiają się i jadą jednym.
Nie tylko paliwa
Od Nowego Roku o 10 proc. podrożeje gaz ziemny, o 15 proc. węgiel, o 8 proc. papierosy, o 15 proc. ubranka dla dzieci i o 5 proc. sprzęt RTV. To efekt wzrosty stawki akcyzy.
Mieczysław Fedeńczuk, rzeczoznawca PZM radzi
• Jak ekonomicznie prowadzić samochód?
– Przed miesiącem przeznaczałam na paliwo 100–120 złotych tygodniowo. Teraz jest to aż 150 złotych – mówi Anna Rozwałka, która mieszka pod miastem. – To wyraźnie daje się odczuć w portfelu – dodaje.
Dlatego pani Anna wracając z pracy w Lublinie stara się, aby za jednym razem zabrać dziecko ze szkoły, zrobić zakupy i załatwić wszystkie niezbędne sprawy. – Po to, by spalić jak najmniej benzyny – dodaje.
Zdaniem ekspertów w najbliższych tygodniach nie ma szans na tańsze paliwo. Wręcz przeciwnie, czekają nas kolejne drastyczne podwyżki. Już za kilka tygodni cena litra benzyny 95 może się zbliżyć do 6 złotych. A to za sprawą rosnących cen ropy naftowej oraz słabnącego złotego w stosunku do dolara.
– Na pewno tę magiczną granicę przekroczy olej napędowy, który już dziś jest droższy od popularnej "95”. Po Nowym Roku rząd wprowadzi wyższą, unijną akcyzę na to paliwo. Od stycznia zdrożeje 15–20 groszy na litrze – mówi Halina Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych.
– Ta podwyżka uruchomi efekt domina – uważa Tadeusz Kociuk, współwłaściciel bialskiej firmy transportowej Kociuk-Magier. – Najpierw odczują ją firmy transportowe i prywatni kierowcy. Za trzy, cztery miesiące droższy "napęd” odbije się na cenach chleba, mleka, wędlin i innych towarów, które również podrożeją. Część małych firm transportowych może wkrótce zbankrutować.
Mimo szalejących cen benzyny i oleju nie wzrósł jednak popyt na montaż w autach instalacji gazowych. – Swoje zrobiła plotka o znaczących podwyżkach akcyzy na gaz LPG – twierdzi Dariusz Stadnicki, szef firmy Auto-Gaz Serwis z Lublina. I dodaje: Za to ludzie zaczęli oszczędzać na paliwie i liczą każdy grosz. Kiedyś trzy osoby z jednej miejscowości jechały do pracy w Lublinie trzema samochodami. Dziś umawiają się i jadą jednym.
Nie tylko paliwa
Od Nowego Roku o 10 proc. podrożeje gaz ziemny, o 15 proc. węgiel, o 8 proc. papierosy, o 15 proc. ubranka dla dzieci i o 5 proc. sprzęt RTV. To efekt wzrosty stawki akcyzy.
Mieczysław Fedeńczuk, rzeczoznawca PZM radzi
• Jak ekonomicznie prowadzić samochód?
• Prowadź płynnie – agresywna jazda to 30 proc. paliwa więcej. Unikaj gwałtownego przyspieszania i hamowania.
• Wyreguluj i serwisuj silnik – to może obniżyć zużycie paliwa nawet o 4 proc.
• Pamiętaj o prawidłowym ciśnieniu w oponach. Ciśnienie mniejsze od zalecanego to spalanie wyższe o 3 proc.
• Wrzuć wyższy bieg – im wyższy, tym niższe obroty, co może zmniejszyć zużycie paliwa.
• Wyłącz silnik, gdy musisz dłużej postać lub na coś czekasz.
• Zawsze hamuj silnikiem, nie jedź na tzw. luzie.
Orlen podnosi ceny
PKN Orlen podniósł od wczoraj hurtowe ceny benzyny o 7 zł i oleju napędowego o 9 zł na tysiąc litrów. W tym roku jest to 106. podwyżka cen benzyny i 104. podwyżka cen oleju napędowego w płockim koncernie. W tym czasie benzyna taniała tam 78, a olej napędowy
Dlaczego cena drożeje?
• Wyreguluj i serwisuj silnik – to może obniżyć zużycie paliwa nawet o 4 proc.
• Pamiętaj o prawidłowym ciśnieniu w oponach. Ciśnienie mniejsze od zalecanego to spalanie wyższe o 3 proc.
• Wrzuć wyższy bieg – im wyższy, tym niższe obroty, co może zmniejszyć zużycie paliwa.
• Wyłącz silnik, gdy musisz dłużej postać lub na coś czekasz.
• Zawsze hamuj silnikiem, nie jedź na tzw. luzie.
Orlen podnosi ceny
PKN Orlen podniósł od wczoraj hurtowe ceny benzyny o 7 zł i oleju napędowego o 9 zł na tysiąc litrów. W tym roku jest to 106. podwyżka cen benzyny i 104. podwyżka cen oleju napędowego w płockim koncernie. W tym czasie benzyna taniała tam 78, a olej napędowy
Dlaczego cena drożeje?
