Trzej mieszkańcy Głuszczyzny pod Lublinem, którzy poturbowali miejscowych chuliganów, chcą się dobrowolnie poddać karze. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia z wnioskiem o skazanie ich bez procesu na kary więzienia w zawieszeniu.
Z zemsty, pobici opowiedzieli policji, że mężczyźni zabrali im telefon. Prokuratura zajście potraktowała więc jako rozbój. Mężczyźni zostali aresztowani.
Mieszkańcy Głuszczyny pisali petycje, żeby ich uwolnić. Policja wykryła w końcu, że rzekomo zrabowany telefon, trafił do kolegi jednego z pobitych nastolatków. Wówczas mężczyźni wyszli na wolność, a prokuratura złagodziła im zarzuty.
Na koniec śledztwa mieszkańcy Głuszczyzny poddali się karze.
- Jeden chce być skazany na półtora roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, dwóch na karę o miesiąc krótszą w zawieszeniu - mówi Dorota Kawa, zastępca prokuratora rejonowego w Lublinie.