Bogdanka, Łęczna i pobliskie miejscowości będą się ogrzewać ciepłem z mułów powęglowych, wierzby energetycznej i mułów pochodzących z oczyszczalni ścieków.
- Obecnie wykorzystywana kotłownia pochodzi z lat 70., nie ma skutecznych urządzeń
do redukcji tlenków siarki i azotu. Poza tym musimy dostosować się do wymogów Unii Europejskiej - wylicza Marek Martyn, prezes Łęczyńskiej Energetyki.
Korzyści? Znikną z Bogdanki hałdy mułów powęglowych, a do atmosfery trafi mniej zanieczyszczeń. - Zamierzamy wykorzystać ok. 450 tysięcy ton mułów powęglowych - dodaje prezes Martyn.
Na pierwszą część inwestycji pieniądze dała kopalnia w Bogdance. Jest powiązana kapitałowo z elektrociepłownią. Reszta zostanie sfinansowana m.in. z funduszy ekologicznych i pieniędzy z Unii Europejskiej. Nowa elektrociepłownia w Bogdance
ma ruszyć w połowie 2008 roku. (boma)