W środę konary i całe drzewa spadały na samochody. Nieuprzątnięty w porę, zadeptany śnieg zamienił chodniki w ślizgawki, na których nietrudno o wypadek.
– Mieliśmy w środę pięć zgłoszeń o tym, że na dachach tworzyły się śnieżne nawisy, które w każdej chwili mogły spaść – informuje Ryszarda Bańka, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie. – Kontaktowaliśmy się z administratorem lub właścicielem budynku, by szybko je usunął.
Odśnieżaj albo płać odszkodowanie
Osoba, która odniosła uszkodzenie ciała na nieodśnieżonym lub oblodzonym chodniku, może doznany uraz domagać się odszkodowania. Wypłacić musi je ten, kto zobowiązany jest do sprzątania chodnika – w pierwszej kolejności właściciel nieruchomości, potem wynajęta przez niego do tej czynności firma (osoba). Albo ubezpieczyciel, jeśli właściciel posiada ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej od tego rodzaju szkody (firmy zajmujące się sprzątaniem przeważnie takowe mają).
!
Poszkodowany, który uległ wypadkowi musi udowodnić, kto ponosi odpowiedzialność za jego nieszczęście. Bardzo pomóc mu w tym mogą świadkowie wypadku. Jeżeli jest to możliwe, warto też zrobić zdjęcia, które dowiodłoby, że wtedy chodnik czy droga rzeczywiście nie były uprzątnięte.
Ile się należy?
Wysokości szkody poniesionej w wyniku nieszczęścia na nieczyszczonym chodniku nie można wziąć "z sufitu”. Dla jej określenia bardzo przydadzą się wszelkie imienne rachunki dokumentujące koszty leczenia i rehabilitacji (np. kserokopie recept) i wszystko, co może pomóc uzasadnić, że żądana kwota rzeczywiście poszkodowanemu się należy.
Można też samemu ubezpieczyć się od zimowych nieszczęść.
– Najtańsze ubezpieczenie od skręceń, złamań i skutków podobnych nieszczęśliwych wypadków kosztuje 246 zł rocznie – mówi Anna Neścioruk z placówki Amplico w Białej Podlaskiej. – W pierwszym roku kwota ubezpieczenia wynosi 50 tys. zł. W kolejnych składka nie zmienia się, a kwota ubezpieczenia wzrasta, np. w drugim roku wynosi 55 tys. zł.
Gdy na auto spadnie gałąź
Zapowiadając porywiste wiatry, meteorolodzy ostrzegają, by nie stawiać aut pod drzewami, zwłaszcza starymi. Gdy jednak na samochód spadnie konar czy całe drzewo, odszkodowania można dochodzić od właściciela terenu, na którym ono rośnie.
– Są dwa sposoby dochodzenia roszczeń – wyjaśnia Janusz Wrzesiński, właściciel Agencji Pośrednictwa Ubezpieczeń Janusz Wrzesiński w Lublinie. – Gdy szkoda powstała z przyczyny, że ktoś czegoś zaniedbał, właśnie od niego możemy dochodzić odszkodowania. Jeśli na samochód spadnie gałąź z drzewa rosnącego na terenie należącym do Urzędu Miasta – odszkodowania możemy żądać od tego urzędu. Drugi sposób to zawarcie przez kierowcę pełnego ubezpieczenia AC. Gdy zdarzy się nieszczęście, firma wypłaca odszkodowanie bezpośrednio właścicielowi auta.
Zima w Lublinie:
Śliska droga – śliska sprawa
Obowiązek posypywania dróg piaskiem gdy jest ślizgawica, albo uprzątnięcia i pozbycia się z nich śniegu czy lodu spoczywa na zarządcy drogi. Dotyczy to też łatania dziur w jezdni.
– Gdy wpadniemy w dziurę w drodze i uszkodzimy samochód, lub zdarzy się nieszczęście na nieposypanej śliskiej jezdni, mamy prawo dochodzić odszkodowania od zarządcy danej drogi – dodaje Wrzesiński.
Sytuacja "drogowa” jest jednak w Polsce bardzo pogmatwana. W razie wypadku kluczowe znaczenie ma więc ustalenie, do kogo należy odcinek drogi, na którym doszło do nieszczęścia.
Jeśli nie musisz, lepiej nie parkuj pod drzewem – nie tylko dlatego, że ptaki mogą zapaskudzić samochód. Zimą twoje auto może zostać potraktowane znacznie gorzej, np. przez spadający konar. W takim przypadku możesz dochodzić odszkodowania od właściciela terenu.
PODSTAWA PRAWNA
Przechodniom przyda się znajomość dwóch aktów prawnych:
* ustawy z 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (DzU z 1996 r., nr 132, poz. 622 z późn. zmianami)
* ustawy z 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (DzU z 1964 r., nr 16, poz. 93)
O Kodeksie cywilnym powinni pamiętać również kierowcy, ponadto przyda im się wiedza o:
* ustawie z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (DzU z 2004 r., nr 204, poz. 2086 z późn. zmianami).
* rozporządzeniu ministra infrastruktury z 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (DzU z 2003 r., nr 177, poz. 1729).