W wyborach Sprawka miał u kobiet znacznie większe powodzenie, niż jego kontrkandydat. Żuka poparli wyborcy, którzy wcześniej oddali głos na Izabellę Sierakowską czy Zbigniewa Wojciechowskiego.
Lech Sprawka był też bardzo popularny wśród ludzi po sześćdziesiątce. Wśród głosów, które zebrał aż 39,4 proc. oddali wyborcy w tym wieku. U Żuka dominowali za to wyborcy w wieku 40-59 lat (33,5 proc.), a i w przypadku młodszych wyborców kandydat PO miał ich więcej, niż kandydat PiS.
Według tego samego sondażu wyborcy, którzy w pierwszej turze wyborów głosowali na Zbigniewa Wojciechowskiego w trakcie niedzielnej dogrywki w 53,1 proc. poparli Krzysztofa Żuka. Kandydata PO zdecydowało się też poprzeć aż 81,9 proc. wyborców Izabelli Sierakowskiej.
Spośród powszechnych lokali do głosowania największą frekwencję zanotowano na Starym Mieście w komisji przy ul. Archidiakońskiej 7, gdzie do urn poszło aż 64,41 proc. uprawnionych. To frekwencja dwukrotnie wyższa od tej liczonej w skali całego miasta, która wyniosła 32,01 proc. Na szarym końcu znalazł się lokal przy Turystycznej 32, gdzie głosowało 13,56 proc. uprawnionych wyborców.