W piątek kontrolerzy z Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali busa w Nasutowie. Okazało się, że jedzie nim za dużo osób. Oprócz tego kierowca nie miał ważnego ubezpieczenia oraz dowodu rejestracyjnego. Dostał 500 zł mandatu, a bus trafił na parking strzeżony.
W aucie było 31 osób. Zgodnie z dokumentacją mogło nim jechać jedynie 15. Dodatkowo kierowca nie miał dokumentu o ubezpieczeniu samochodu. - Nie posiadał również dowodu rejestracyjnego, bo nasi pracownicy zatrzymali go kilka tygodni wcześniej. Chodziło o to, że prawdopodobnie masa pojazdu w rzeczywistości nie zgadzała się z informacją w dokumencie - tłumaczy Szabała.
Pasażerowie wysiedli z busa, który został na lawecie odholowany na parking strzeżony. Kierowca pojazdu dostał 500 zł mandatu.
Inspektorzy ostrzegają, że w takich przypadkach nie będą pobłażali kierowcom.