Radni wojewódzcy ustalili w grudniu ubiegłego roku, że Hetman zarobi miesięcznie 12 715 zł (brutto). Tymczasem wczoraj zmniejszyli mu pensję do 12 365 zł.
- Sejmik nie może tego niezauważyć. Bo przyjdzie kontrola z Regionalnej Izby Obrachunkowej i nakaże zwrócić nienależnie wypłacone pieniądze – przestrzegała Małgorzat Wrzołek szefowa marszałkowskich prawników.
Tymczasem radni PiS – choć są w opozycji – bronili wynagrodzenia marszałka. – Ustaliliśmy je zgodnie z prawem – mówił Andrzej Pruszkowski (PiS). – Chodzi o to żeby eleganckie zachowanie i miły gest nie doprowadził do perturbacji i reakcji RIO - upominał członek zarządu Jacek Sobczak.