Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Technik weterynarii, elektryk, piekarz, cukiernik, rzeźnik są potrzebni na rynku pracy. Od września takich fachowców wykształcą szkoły,
które przygotowują specjalną ofertę dla uczniów.
Po raz pierwszy w swojej historii Zespół Szkół w Ludwinie rozpocznie nabór na kierunek technik logistyk. - To będą fachowcy zajmujący się przewozem, przeładunkiem i magazynowaniem towaru krążącego międzproducentem a sprzedawcą. Uczniowie poznają tu nie tylko zasady transportu, ale także marketingu i ekonomii. Tacy ludzie na pewno znajdą zatrudnienie w wielu firmach - mówi Waldemar Kolanowski, dyrektor Zespołu Szkół w Ludwinie.
Nowe kierunku w szkołach ponadgimnazjalnych powiatu łęczyńskiego to efekt badań rynku pracy, przeprowadzonych przez Powiatową Radę Zatrudnienia.
Po raz pierwszy w swojej historii Zespół Szkół w Ludwinie rozpocznie nabór na kierunek technik logistyk. - To będą fachowcy zajmujący się przewozem, przeładunkiem i magazynowaniem towaru krążącego międzproducentem a sprzedawcą. Uczniowie poznają tu nie tylko zasady transportu, ale także marketingu i ekonomii. Tacy ludzie na pewno znajdą zatrudnienie w wielu firmach - mówi Waldemar Kolanowski, dyrektor Zespołu Szkół w Ludwinie.
Nowe kierunku w szkołach ponadgimnazjalnych powiatu łęczyńskiego to efekt badań rynku pracy, przeprowadzonych przez Powiatową Radę Zatrudnienia.
- Tylko wykształcenie w konkretnych zawodach daje szansę młodym ludziom na zatrudnienie. Stąd nasze sugestie, jakie klasy powinny być w szkołach ponadgimnazjalnych i ponadlicealnych. Trzeba zapomnieć o kierunkach rolniczych, bo absolwenci nie mogą znaleźć zajęcia - mówi Janina Teresa Brońska, szefowa Powiatowej Rady Zatrudnienia.
Jednocześnie rzemieślnicy z terenu powiatu alarmują, że brakuje im specjalistów, a nawet uczniów.
- Bardzo dużo piekarzy i ciastkarzy pytało, czy kształcimy ludzi w takich zawodach. Pracodawcy wręcz upominają się techników elektryków czy techników weterynarzy. Dlatego w nowym roku szkolnym otworzymy kilka nowych kierunków - mówi Jolanta Wąsala, zastępca dyrektora Zespołu Szkól Rolniczych w Kijanach. - Zainteresowanie nowymi kierunkami jest dość duże. Najczęściej dzwonią rodzice.
Jednocześnie rzemieślnicy z terenu powiatu alarmują, że brakuje im specjalistów, a nawet uczniów.
- Bardzo dużo piekarzy i ciastkarzy pytało, czy kształcimy ludzi w takich zawodach. Pracodawcy wręcz upominają się techników elektryków czy techników weterynarzy. Dlatego w nowym roku szkolnym otworzymy kilka nowych kierunków - mówi Jolanta Wąsala, zastępca dyrektora Zespołu Szkól Rolniczych w Kijanach. - Zainteresowanie nowymi kierunkami jest dość duże. Najczęściej dzwonią rodzice.
