– Lotnisko w Niedźwiadzie jest szansą dla naszego regionu – nie kryje entuzjazmu płk Lewartowicz. – Dynamicznie rozwijają się tanie przewozy pasażerskie. Na „ścianie wschodniej” są opłacalne ze względu na położenie i brak konkurencji. W pierwszym okresie należy zbudować pas startowy o długości 2800 metrów oraz podstawową infrastrukturę lotniska. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że na ten cel potrzeba około 400 mln zł.
Jak się dowiadujemy od Mariana Starownika, starosty lubartowskiego i zarazem przewodniczącego Rady Nadzorczej spółki, sześć międzynarodowych i krajowych firm wyraziło zainteresowanie udziałem finansowym lub rzeczowym w budowie lotniska. – Dopiero teraz możemy oficjalnie ogłosić, że rozpoczynamy przyjmowanie ofert. Dopiero teraz możemy wystąpić o unijne fundusze, które byłyby podstawą w finansowaniu tej inwestycji oraz zlecić przygotowanie dokumentacji technicznej – dodaje Starownik.
Jak dotąd przygotowania do rozpoczęcia budowy lotniska postępują zgodnie z przyjętym harmonogramem. Realny wydaje się więc termin przyjęcia pierwszego samolotu za 5–6 lat. Infrastruktura lotniska znajdzie się na terenie gminy Niedźwiada, a pas startowy w pobliżu Leszkowic, w gminie Ostrówek. A wszystko to – łącznie na 400 ha – w powiecie lubartowskim.