Wyścig do USA

W ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie telefony dzwoniły już od rana. – Wszyscy dopytywali się, dlaczego strona internetowa, na której można wypełniać formularze, nie działa. Zapominali, że loteria rusza o godzinie dwunastej czasu nowojorskiego, czyli u nas dopiero o 18 – tłumaczył Jim Bond, rzecznik prasowy ambasady.
Od dwóch lat formularze można przesyłać wyłącznie drogą internetową. Trzeba wejść na stronę www.dvlottery.state.gov i wypełnić wniosek. Nie trzeba mówić biegle po angielsku, żeby sobie z tym poradzić. Wystarczy nawet podstawowa znajomość. – Mimo wszystko to pewien test dla osób, które chcą wyjechać – dodaje Bond. – Będąc w Stanach Zjednoczonych trzeba będzie znać dużo więcej obcych słów.
Dlatego pracownicy ambasady odradzają korzystanie z pomocy firm wypełniających formularze. – Nie warto wydawać kilkudziesięciu złotych za wypełnienie kilku rubryk. Zwłaszcza że nie są one skomplikowane – mówi Janusz Buszyński z biura prasowego ambasady USA. W formularzu należy wpisać imię, nazwisko, datę i miejsce urodzenia, adres zamieszkania, telefon i adres mailowy. Bezpieczniej jest unikać polskich liter, które mogą utrudniać odczytywanie danych. Do formularza trzeba także dołączyć zdjęcie w formie elektronicznej.
Małgorzata Tokarska z Lublina, tegoroczna absolwentka bibliotekoznawstwa UMCS, trudności z formularzem nie będzie miała. – W tamtym roku korzystałam z pomocy przy wysyłaniu zgłoszenia, bo miałam problemy z załączeniem zdjęcia – mówi Małgorzata. – Ale teraz poradzę sobie bez problemu.
Inni pomocy mogą szukać u osób, które znają się na komputerach. – U nas będzie można samemu wypełnić formularz lub poprosić nas o pomoc – mówi Krzysztof Kozieł, współwłaściciel kafejki internetowej. – Teraz formularze wypełniamy za 30 zł. Ale później ta cena wzrośnie. Bo najwięcej osób pojawi się zapewne przed 7 stycznia, czyli tuż przed końcem loterii wizowej.