Część właścicieli działek rekreacyjnych w gminie Ludwin chce podnieść bunt. Twierdzą, że muszą płacić za wywóz śmieci więcej niż stali mieszkańcy i więcej niż w sąsiednich gminach.
- Dlaczego jest tak drogo, skoro za wywóz śmieci gmina od stałych mieszkańców pobiera 4 zł na miesiąc? Czy my mamy inne odpadki? Żądamy wyrównania stawek - w imieniu zebranych zadawał pytania Leonard Sienkiewicz. - W gminach Uścimów i Sosnowica obsługiwanych przez PUK z Parczewa właściciele działek rekreacyjnych płacą od czerwca do sierpnia 40 zł miesięcznie. Nie ma limitu na worki. W Urszulinie 6,5 zł od osoby za śmieci segregowane i 13 zł za niesegregowane na miesiąc. Dlaczego mamy za odpady komunalne płacić 400-500 proc. więcej niż właściciele nieruchomości z sąsiednich gmin?
- Firma DER odbierająca od nas śmieci życzy sobie 100 zł za tzw. pakiet startowy, czyli kartę wstępu na każde z ich czterech miejsc odbioru śmieci w gminie. W tej cenie są też trzy 120-litrowe worki - mówią letnicy.
Na spotkaniu nie było wójta Andrzej Chabrosa, ale ustosunkował się do zarzutów. - Tereny rekreacyjne, decyzją Rady Gminy, nie zostały objęte systemem wywozu śmieci. Obejmuje on tylko stałych mieszkańców. Gmina nie ma obowiązku organizacji takiego systemu dla letników. Muszą to zrobić sami, podpisując umowę z jedną z firm z gminnego rejestru działalności regulowanych. W tym momencie jest ich sześć m.in. DER. Nikomu nie nakazuję podpisywania umowy z tą firmą. Namawiam innych do takiej działalności. Muszę jednak egzekwować posiadanie podpisanej umowy, bo takie jest prawo - mówi Andrzej Chabros.
- Zrównanie stawek na wywóz śmieci letników i stałych mieszkańców uważam za nieetyczne. Mieszkańcy musieliby dokładać do letników.
Firma DER broni się przed zarzutami protestujących. - Do tej pory karty wykupiło już blisko 400 właścicieli działek z gminy Ludwin. W ofercie mamy nie tylko 120-litrowe worki w cenie 14 zł lub 22 zł (frakcja sucha lub mieszana), ale także mniejsze. 35-litrowy na odpady mieszane kosztuje 7 zł, 60-litrowy 8 lub 14 zł - mówi Wojciech Świtek, prezes firmy DER.
Tymczasem konkurencja nie śpi. - Za 30 zł miesięcznie odbieramy 240-litrowy pojemnik oraz dwa 120-litrowe worki. Dodajemy je gratis, a pojemnik można kupić u nas za 100 zł, albo na wolnym rynku - mówi Artur Cios, przedsiębiorca z Milejowa. - Już podpisaliśmy kilka umów, kolejni letnicy dzwonią. Umowę podpisujemy na cztery miesiące, od czerwca do września. Śmieci odbieramy raz w miesiącu -dodaje Artur Cios.
Letnicy, którzy zebrali się w sobotę planują już kolejne spotkanie. - Zapraszamy wójta i posiadaczy działek rekreacyjnych w gminie w najbliższą sobotę, 7 czerwca, o godz. 16, na parkingu w Rogoźnie - mówi Leonard Sienkiewicz.
Tymczasem 31 maja w teren ruszyły gminne kontrole. Sprawdzają, czy właściciele mają podpisane umowy na wywóz śmieci i nieczystości płynnych. - Kontrola przeprowadzona będzie przez pracowników Urzędu Gminy w Ludwinie oraz policję. Obecność mundurowych ma charakter prewencyjny - mówi wójt Chabros.