Amerykańska firma chce wiercić w gminie Werbkowice w poszukiwaniu złóż gazu. Jeśli będą bogate – ruszy wydobycie.
– Gaz to szansa na rozwój – przyznaje Lech Bojko, wójt Werbkowic. – Najpierw są jednak procedury. Swoją opinię musi wydać m.in. wojewoda lubelski i minister ochrony środowiska. Potem przyjdzie pora na uzyskanie koncesji... To potrwa.
O pokładach gazu znajdujących się w Werbkowicach wiadomo od lat 60. ubiegłego wieku. Wtedy przeprowadzono tu pierwsze badania geologiczne. Złóż metanu z pokładów węgla kamiennego chcą szukać warszawscy przedstawiciele amerykańskiej firmy EurEnergy Co.Ltd. Nie wiadomo jednak, na jak bogate złoża możemy liczyć.
„Sondażowe” prace wiertnicze mają być prowadzone w nowej technologii, bez użycia materiałów wybuchowych. Jak zapewnia Jerzy Hadro, geolog z EurEnergy, jeśli wyniki będą obiecujące firma przystąpi do wydobycia gazu. Najpierw w Werbkowicach, a potem w gminach ościennych.
Na Lubelszczyźnie gaz wydobywany jest ze złóż w Stężycy w powiecie ryckim, podlubelskim Ciecierzynie i Mełgwi. Z własnych złóż gazy korzystają mieszkańcy Tarnogrodu na Zamojszczyźnie. Szacuje się, że gazu z kopalni w Woli Różanieckiej wystarczy tarnogrodzianom na 100 lat.