Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski (archiiwum))
Znamy szczegóły planowanej budowy stacji napraw samochodów powypadkowych, która miałaby powstać na Węglinie Południowym. Na żądanie Urzędu Miasta inwestor przekazał raport o możliwym wpływie takiej stacji na środowisko i sąsiadów. Teraz wszyscy zainteresowani mają czas na zgłaszanie uwag.
Do budowy Centrum Napraw Powypadkowych szykuje się lubelska spółka CRH Żagiel Auto. Planowany przez nią obiekt miałby powstać przy ul. Ornej 4. To pierwsza prawa przecznica al. Kraśnickiej tuż za wjazdem do Lublina.
Działka mająca się stać placem budowy była dotychczas polem uprawnym. Jej docelowe przeznaczenie określa obowiązujący plan zagospodarowania terenu, uchwalony 18 lat temu przez Radę Miasta. Plan wyznacza tu obszar „aktywności gospodarczej”.
Inwestor chce postawić piętrowy budynek, w którym byłaby blacharnia oraz lakiernia z dwiema kabinami do malowania i suszenia, a także „podwójna strefa przygotowawcza”. Byłaby tu też myjnia dla pojazdów przed i po naprawie, kotłownia gazowa i zaplecze. Obok przewidziano 33 miejsca parkingowe: 10 dla pojazdów czekających na większą naprawę, 10 dla tych z małymi uszkodzeniami, 10 dla naprawionych, 3 dla aut klientów. Takie dane znalazły się w raporcie środowiskowym, którego przedstawienia zażądał Urząd Miasta Lublin.
– Największy wpływ na środowisko będą miały procesy lakiernicze i suszarnicze – czytamy w raporcie opracowanym dla inwestora przez lubelską firmę Eko Usługi, która podkreśla, że kabiny lakiernicze będą wyposażone w filtry powietrza. – Skuteczność filtracji cząstek stałych zanieczyszczeń powietrza wynosi ok. 97 proc.
W ciągu miesiąca, jak szacuje spółka, naprawianych mogłoby być przy Ornej nawet 100 pojazdów: ok. 90 osobowych i ok. 10 dostawczych. Spółka planuje, że jej zakład będzie działał od poniedziałku do piątku od godz. 7 do 22, zaś w soboty od godz. 7 do 15.
W promieniu 100 m od planowanej inwestycji stoi osiem domów jednorodzinnych, a najbliższy z nich oddalony jest o 22 m od działki, na której może powstać zakład. Teren inwestycji oddalony jest o 750 m od położonego w Konopnicy ujęcia o nazwie „Wodociąg Wiejski 1” oraz 3 km od rezerwatu przyrody Stasin.
O tym, czy inwestycja będzie mogła powstać zdecyduje Urząd Miasta, który przyjmuje już opinie, uwagi i zastrzeżenia, nie tylko od sąsiadów, ale od wszystkich, którzy chcą się odnieść do tych planów. Można je zgłaszać do 3 grudnia Wydziałowi Ochrony Środowiska mailem (srodowisko@lublin.eu) i telefonicznie (81 466 26 22 od poniedziałku do piątku od godz. 7.30 do 15.30). – Uwagi i wnioski zostaną rozpatrzone przed wydaniem decyzji – zapowiada Ratusz.
Budowa zakładu nie będzie się wiązała z wycinką drzew, bo na polu po prostu ich nie ma. Inwestor deklaruje natomiast przeznaczenie blisko 1 tys. mkw. na zieleń i posadzenie 20 drzew.
